Reprezentant Polski rozegrał tylko siedem meczów w rundzie jesiennej w Bundeslidze. Na początku sezonu zmagał się z urazem mięśniowym i łydki. Od listopada nie gra z kolei przez problemy z plecami.
Z tym urazem zmagał się od ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski, gdy Biało-Czerwoni mierzyli się z Urugwajem (0:0) i Meksykiem (0:1). Wygląda na to, że pomocnik uporał się już z problemami zdrowotnymi.
Potwierdził to nam Jerzy Brzęczek, trener Wisły Płock, który jest wujkiem piłkarza. - Kuba wyleczył kontuzję pleców. Z tego co wiem, trenuje z resztą drużyny, nie narzeka na zdrowie i będzie do dyspozycji trenera przed pierwszym meczem rundy rewanżowej w Bundeslidze - powiedział.
W niedzielę 14 stycznia "Wilki" zagrają na wyjeździe z Borussią Dortmund (18.00), byłym klubem reprezentanta Polski. Wolfsburg zajmuje dwunaste miejsce w niemieckiej ekstraklasie i ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.
Wszystko wskazuje na to, że Błaszczykowski zostanie w klubie przynajmniej do końca tego sezonu. Jak zapewnił Brzęczek, "Kuba nie myśli o zmianie klubu zimą". Jego kontrakt z VfL obowiązuje do czerwca 2019 roku.
ZOBACZ WIDEO Trzy bramki, a mogło być znacznie więcej - skrót meczu FC Barcelona - Levante UD [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Jaki wielki powrót Kuby? W czym ta wielkość się przejawia? Po prostu wrócił do treningów. I dzięki Bogu, oby mu szło jak najlepiej. Opanujcie się, są zwykłe, proste słow Czytaj całość