Gerard Pique udzielił wywiadu brytyjskiej gazecie "The Telegraph" w którym wypowiedział się nie tylko na temat spraw związanych z drużyną Barcelony, ale również polityką. Piłkarz jest mocno zaangażowany w te kwestie i często zabiera głos m.in. na temat niepodległościowych dążeń Katalonii.
Podobnie jest w rozmowie z dziennikarzami z Wysp Brytyjskich. - Jestem często krytykowany za to, że mam swoje zdanie. Jednak tak już jest i w ogóle się tym nie przejmuję.
- Sprawa odłączenia Katalonii od Hiszpanii jest bardzo trudna, ponieważ zdania są podzielone i sytuacja dzieli się 50 na 50. Nie będzie takiego wyjścia, żeby każdy był zadowolony - skomentował Pique.
Obrońca drużyny z Camp Nou wypowiedział się również na temat transferu Neymara, który latem zasmucił całą Katalonię przenosząc się do Paris Saint-Germain.
Pique, który był bardzo blisko z Brazylijczykiem wyznał, że nie dziwi się rozczarowaniu kibiców, którzy byli zawiedzeni jego przenosinami do słabszej ligi.
- To bardzo zabolało kibiców i cały klub. Nie dziwię się rozczarowaniu fanów, ponieważ sam nim jestem. Jednak jako przyjaciel rozumiem jego decyzję. On po prostu chce wygrać Złotą Piłkę i dlatego przeniósł się do PSG - ocenił.
ZOBACZ WIDEO Udało się zneutralizować Lewandowskiego. Marek Wawrzynowski: Jest poważny problem