- Porażka to najlepszy przyjaciel trenera. Ona zawsze czyha gdzieś za rogiem i przychodzi w momencie, którym człowiek się jej nie spodziewa. Piłkarze muszą się podnieść, więc dobrze, że ten mecz z Górnikiem jest już za kilka dni i można się zrehabilitować - komentuje Michał Probierz.
Cracovii trzeba oddać, że dobrze weszła w 195. derby Krakowa i niemal przez całą pierwszą połowę była zespołem dominującym. Tuż przed przerwą jednak Pasy straciły dwa gole, a tuż po zmianie stron wiślacy zadali trzeci cios.
- Po trzydziestu minutach nie spodziewałem się, że ten mecz tak może się skończyć. Mieliśmy mecz pod kontrolą, stworzyliśmy kilka rzutów rożnych i kilka sytuacji, lecz w najmniej oczekiwanym momencie straciliśmy bramkę po rzucie rożnym. Zabrakło nam doświadczenia, ponieważ Kuba Wójcicki leżał poza boiskiem, a my nie zdążyliśmy się ustawić - nie będzie tak, że ciągle ktoś to będzie korygował. W trzecim meczu z rzędu stracimy bramkę z rzutu rożnego, choć uczulaliśmy piłkarzy i zwracaliśmy uwagę na to, żeby podchodzili zdecydowanie bliżej - mówi Probierz.
- Po chwili nasz brak doświadczenia znów wyszedł, bo zamiast przetrwać do przerwy, to w pięć minut straciliśmy trzy bramki i zamknęliśmy sobie mecz. Trudno było nam wrócić do gry, większość zawodników się pochowała. Walczyliśmy do końca i chcieliśmy strzelić honorowego gola. Nawet przy stanie 0:3 wierzyłem, że tę stratę da się odrobić, co próbowałem przekazać zawodnikom - dodaje opiekun Cracovii.
Po derbowej porażce Pasy znów wylądowały w strefie spadkowej, a w ostatniej kolejce rundy jesiennej zagrają na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, który jest w tym sezonie niepokonany przy Roosevelta 81.
- Mogę jedynie przeprosić kibiców za to, co się stało. Swoim zawodnikom powiedziałem, żeby wypięli klatę i przyjęli tę porażkę, bo nie można iść przez życie z samymi sukcesami - trzeba też umieć znosić porażki Uciekła nam "ósemka" i wiem, że Profesor i wszyscy związani z Cracovią są rozczarowani, ale musimy wesprzeć zawodników i bić się o punkty w Zabrzu - kończy Probierz.
ZOBACZ WIDEO: Morawiecki: dobrze, że nam Lewandowskiego nie zabrali
Cracovia byla w tym meczu lepsza.
Pilka to juz taki sport, nie masz farta, szczescia i robi sie 1-4.