Zaskakujący pomysł trenera Korony. "Być może nie będziemy trenować"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Gino Lettieri
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Gino Lettieri

- Przez ten natłok meczów będzie nam ciężko trenować - mówi Gino Lettieri. Jego Korona sobotnim pojedynkiem z Arką Gdynia rozpoczyna maraton trzech spotkań w sześć dni, co wiąże się ze specjalnym trybem przygotowań.

Lotto Ekstraklasa wchodzi w decydujący moment. Piłkarze Korony przed zimową przerwą rozegrają trzy mecze, wszystko to w sześć dni. Początkiem tego maratonu będzie pojedynek z Arką Gdynia, czyli rywalem złocisto-krwistych nie tylko w lidze, ale i półfinale Pucharu Polski. - Ciężko się z nimi gra. To drużyna, którą ciężko odczytać, ponieważ co tydzień pokazują inną twarz. Nie zapominamy o tym, że grają dobry sezon, są w półfinale Pucharu Polski. Mamy do nich szacunek - ocenił ekipę Leszka Ojrzyńskiego Gino Lettieri.

Szkoleniowiec kieleckiego zespołu z jednej strony ma powodu do zadowolenia, bowiem jego podopieczni pozostają niepokonani od połowy września, a z drugiej może narzekać, ponieważ problemy kadrowe mocno mieszają w przygotowaniach do sobotniej konfrontacji. - Nadal mamy problemy. Nie wiemy jak będzie z Kallaste i Rymaniakiem. Kovacević musi pauzować za kartki, a co do Jacka Kiełba to jeszcze nie mamy pewności, ale mamy nadzieję, że wróci do treningu. Sądzimy jednak, że każda drużyna w ekstraklasie ma takie problemy.

Przy Ściegiennego nie zakładają sobie żadnych celów punktowych na najbliższe dni. - Nasz plan zakłada rozegranie dobrego meczu w sobotę, zdobycie punktów i dopiero po tym zaczniemy myśleć o kolejnym przeciwniku - stwierdził Lettieri, który przy okazji zdradził, że napięty terminarz może sprawić, że zespół odpuści sobie treningi.

- Przez ten natłok meczów będzie nam ciężko trenować, ponieważ jeśli ktoś złapie uraz w sobotę nie będziemy mieli czasu, żeby go wyleczyć do następnego spotkania. Poważnie zastanawiamy się czy w ogóle będziemy trenować w tym okresie, każde zajęcia zabierają siły, dlatego być może będziemy się wyłącznie regenerowali - powiedział.

50-latek uważa, że terminarz Lotto Ekstraklasy powinno się układać inaczej, szczególnie pod kątem zespołów rywalizujących też na innych frontach. - Uważam, że mamy dużo meczów, niekiedy więcej od zespołu walczącego w Lidze Mistrzów. Powinno się trochę bardziej uważać na takie drużyny jak my, Górnik Zabrze, Arka czy Legia Warszawa, które oprócz ligi rywalizują w Pucharze Polski - uważa. Jednocześnie opiekun Korony zapewnił, że problemem nie jest liczba rozgrywanych spotkań a jedynie zbyt krótkie przerwy między nimi. - To, że zagraliśmy tyle meczów nam nie przeszkadza, bo pokazujemy w nich dobrą piłkę i zasłużyliśmy sobie na taką liczbę spotkań, ale chcielibyśmy, żeby te przerwy między pojedynkami były dłuższe.

Mecz Korona Kielce - Arka Gdynia rozpocznie się w sobotę, 9 grudnia, o godzinie 18:00.

ZOBACZ WIDEO: Sevilla wygrywa, błąd bramkarza Deportivo. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (4)
avatar
13MP 18PP
8.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzy spotkania w sześć dni? Tragedia... A jeśli nie przeżyją? 
avatar
Mossad
8.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Jedynym nonsensem jest robienie kolejki srodowej w polowie grudnia.
Mozna to bylo zrobic we wrzesniu, pazdzierniku lub listopadzie.
terminow bylo dosyc.....chyba nikt nie przypuszczal, ze w paz
Czytaj całość
avatar
pan.artur
8.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby ten sposób okazał się być strzałem w dziesiątkę. Powodzenia.