Piotr Koźmiński, dziennikarz "Super Expressu" w najnowszym wydaniu Videobloga, informuje, że za kontrakty reklamowe Robert Lewandowski otrzymuje kwotę 10 milionów złotych w ciągu roku.
Dziennikarz wspomina jednak o licznych zakazach, które umowy nakładają na najlepszego polskiego piłkarza.
Lewandowski nie może na przykład zapuścić brody. Nie pozwala na to jego kontrakt z marką Gillette.
Na treningi Bayernu piłkarz musi przyjechać samochodem marki Audi (sponsor klubu), choć w jego garażu stoi kilku luksusowych aut. Piłkarz wybrał Audi RS7 Sportback, które warte jest około 600 tysięcy złotych.
Lewandowski nie może także zjeżdżać na nartach i jeździć na motorze. Ciekawą kwestią są garnitury. Jako piłkarz Bayernu ma obowiązek noszenia Hugo Bossa, ale już jako reprezentant Polski - Vistuli.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "Ibra" jest ze stali. Ten film zaskoczył fanów