Niemcy dostali po 50 tysięcy euro za triumf w Pucharze Konfederacji

PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV
PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV

Reprezentanci Niemiec za triumf w Pucharze Konfederacji otrzymali po 50 tysięcy euro premii. To jednak nic w porównaniu do nagrody za mistrzostwo świata. W 2014 roku DFB wyceniła je na 300 tysięcy euro.

Reprezentacja Niemiec w Pucharze Konfederacji 2017 nie wystąpiła w swoim najmocniejszym składzie. Joachim Loew dał odpocząć wielu gwiazdom i powołał tylko 21 zawodników. Mimo to Niemcy nie mieli sobie równych i po raz pierwszy w historii sięgnęli po to trofeum.

Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) uhonorował zdobywców Pucharu Konfederacji premiami w wysokości 50 tysięcy euro, którą otrzymał każdy członek reprezentacji. Choć na niemieckie warunki nie jest to wysoka nagroda, to zawodnicy nie ukrywali radości. - Tu nie chodzi o pieniądze, to mój pierwszy tytuł - przyznał obrońca Antonio Ruediger. To pokazuje, jakie nastroje panują w reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów.

Za rok w Rosji rozegrane zostaną mistrzostwa świata i wtedy premie znów mają być zdecydowanie wyższe. Przed trzema laty Niemcy za zdobycie złotych medali zgarnęli po 300 tysięcy euro. Wtedy łączna wartość premii wyniosła 7,2 mln euro. Z kolei uczestników Pucharu Konfederacji razem wypłacono 1,05 mln euro.

Przyczyną takich różnice w wynagrodzeniu są nagrody przekazywane przez FIFA. Zwycięzca Pucharu Konfederacji otrzymał około 4,1 mln dolarów, co w przeliczeniu daje blisko 3,6 mln euro. Niemiecka federacja za triumf w mistrzostwach świata otrzymała aż 35 mln dolarów.

ZOBACZ WIDEO Palmeiras pokonało Gremio - zobacz skrót (wideo) [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)