Włosi kontynuują zwycięską passę. Urugwaj bez szans

PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER
PAP/EPA / SEBASTIEN NOGIER

W meczu towarzyskim rozegranym w Nicei reprezentacja Włoch bez większych problemów pokonała Urugwaj 3:0. Gole zdobyli Eder, Daniele De Rossi oraz Jose Gimenez, który trafił do własnej bramki.

Dla selekcjonerów obu drużyn towarzyskie starcie było doskonałą okazją do tego, by sprawdzić taktyczne rozwiązania, a także kolejnych zawodników przed meczami eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. W składzie Włochów znalazł się między innymi wracający do kadry po wielomiesięcznej przerwie Claudio Marchisio, czy Gianluigi Donnarumma, który szykowany jest na następce Gianluigiego Buffona.

Mecz tych ekip od pierwszego gwizdka był ciekawym widowiskiem. Włosi i Urugwajczycy poszli na wymianę ciosów, która w 7. minucie dała pierwszą bramkę. Dużo szczęścia w tej sytuacji miała ekipa z Europy. Lorenzo Insigne chciał oddać strzał, a Jose Maria Gimenez próbował odebrać mu piłkę i wybić ją na rzut rożny. Uczynił to na tyle nieszczęśliwie, że strzelił w okienko, a zaskoczony Fernando Muslera tylko bezradnie obserwował zmierzającą do siatki futbolówkę.

Po zdobyciu gola Włosi przejęli inicjatywę, częściej utrzymywali się przy piłce i na niewiele pozwalali rywalom. Urugwajczycy mieli problem, by stworzyć sobie w pierwszej części gry jakąkolwiek sytuację pod bramką przeciwnika. Za to Włosi groźnie kontrowali i byli blisko podwyższenia prowadzenia. Jednak zarówno Insigne, jak i Ciro Immobile brakowało skuteczności.

Po przerwie Urugwajczycy rzucili się do ataków i zastosowali wysoki pressing. Było blisko, by w 59. minucie taktyka ta przyniosła skutek. Piłka wylądowała nawet w bramce Włochów, ale arbiter nie uznał bramki, gdyż jeden z graczy Urugwaju sfaulował Riccardo Montolivo. Po tej sytuacji Urugwaj wyraźnie spuścił z tonu i to znów Włosi dominowali.

ZOBACZ WIDEO Żewłakow: żyjemy w erze Cristiano Ronaldo

Reprezentacji Italii brakowało pomysłu na zakończenie akcji, a jeśli już oddawali groźne strzały, to na wysokości zadania stawał Muslera, który popisał się kilkoma skutecznymi interwencjami. Do 82. minuty był on najlepszym piłkarzem drużyny z Ameryki Południowej. Wtedy jednak popełnił błąd, który zaowocował drugą bramką dla Włochów.

Piłkę przejął Manolo Gabbiadini, który wstrzelił ją w pole karne, tam odbiła się ona od Edera i wpadła do siatki. Urugwajczycy mieli pretensje do arbitra i sygnalizowali spalonego, ale gol został zdobyty prawidłowo. W momencie podania dwóch zawodników znajdowało się przed strzelcem gola.

W końcówce Italia powiększyła prowadzenie. W polu karnym sfaulowany przez Gimeneza został Stephan El Shaarawy i sędzia bez chwili zawahania wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Daniele De Rossi i pewnym strzałem pokonał Muslerę. Dla Włochów to dziewiąte z rzędu spotkanie bez porażki i piąte zwycięskie. Z kolei Urugwaj zanotował piątą kolejną przegraną.

Włochy - Urugwaj 3:0 (1:0)
1:0 - Jose Gimenez (sam.) 7'
2:0 - Eder 82'
3:0 - Daniele De Rossi 90+2'

Składy:

Włochy: Gianluigi Donnarumma - Leonardo Spinazzola, Andrea Barzagli (78' Giorgio Chellini), Leonardo Bonucci, Mateo Darmian - Antonio Candreva (57' Federico Bernardeschi), Daniele De Rossi, Claudio Marchisio (18' Riccardo Montolivo) - Lorenzo Insigne (64' Stephan El Shaarawy), Andrea Belotti (46' Eder), Ciro Immobile (82' Manolo Gabbiadini).

Urugwaj: Fernando Muslera - Maxi Pereira (81' Mathias Corujo), Jose Maria Gimenez, Sebastian Coates, Martin Caceres - Alvaro Gonzalez, Carlos Sanchez (46' Christian Stuani), Nahitan Nandez, Matias Vecino, Jonathan Urretaviscaya - Diego Rolan (73' Alejandro Silva).

Żółte kartki: Claudio Marchisio, Ciro Immobile (Włochy) oraz Nahitan Nandez (Urugwaj).

Źródło artykułu: