Grzegorz Krychowiak może być elementem wielkiej wymiany

Pobyt Grzegorza Krychowiaka w Paris Saint-Germain to pasmo niepowodzeń i rozczarowań. Polak trafił do francuskiego giganta za ponad 30 milionów euro, oczekiwania były więc ogromne, zarówno ze strony pomocnika polskiej kadry, jak i kibiców. Polak okazał się jednak - jak określiła to jedna z francuskich gazet - największym niewypałem transferowym PSG w ostatnich latach.

Niemcy pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. Polak znów zachwyca formą strzelecką

"Krycha" nie potrafił znaleźć odpowiedniego rytmu, a niemal za każdym razem gdy wydawało się, że może być lepiej, doznawał mniej lub bardziej poważnej kontuzji. Efekt? Zaledwie 11 meczów w Ligue 1, łącznie 19 występów we wszystkich rozgrywkach i trochę ponad 1000 minut na boisku.

Nic dziwnego, że zarówno piłkarz, jak i przedstawiciele klubu szukają wyjścia z tej kłopotliwej sytuacji. Działacze PSG wystawili Krychowiaka na listę transferową, o naszego piłkarza zaczęły pytać kluby z różnych stron Europy. Najpoważniejsze zainteresowanie wykazuje Inter Mediolan. Włoskie gazety kilkukrotnie pisały już o prowadzonych negocjacjach. Tym razem "La Gazzetta dello Sport" podaje na swoich łamach, że do transakcji może dojść dzięki wymianie. Do Paryża powędrować ma 24-letni Geoffrey Kondogbia wyceniany przez transfermakt.de na 19 milionów euro, a do Mediolanu przeprowadziłby się Krychowiak. Inna opcja to wymiana Krychowiaka na Marcelo Brozovicia.

Nie jest żadną tajemnicą, że problemem w wytransferowaniu Krychowiaka z Paryża mogą być pieniądze. PSG zapłaciło za Polaka ogromną kwotę, więc Francuzi będą chcieli jak najwięcej odzyskać. Pytanie: ile i w jakiej formie?

Dla polskiego piłkarza ewakuacja z klubu, w którym nie ma najmniejszych szans na grę jest priorytetem. Krychowiak z piłkarza, który dwa razy z rzędu wygrał Ligę Europy i był filarem jednej z najsilniejszych, hiszpańskich ekip stał się piątym kołem u wozu w klubie i problemem dla selekcjonera reprezentacji Polski. Nie grał za wiele jeszcze przed kilkoma tygodniami, a teraz w ogóle nie widuje się go na ławce rezerwowych. Jeśli tak dalej pójdzie, Adam Nawałka będzie miał spory ból głowy, czy powoływać go w ogóle na zgrupowania kadry. Najbliższe już niedługo, przed meczem z Rumunią (spotkanie odbędzie się 10 czerwca na Stadionie Narodowym).

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski otwarcie o swoich relacjach z Rafałem Majką. "Wzajemnie się nakręcamy"

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)