Pierre-Emerick Aubameyang jednak w AC Milan? Włosi wkraczają do gry!

PAP/EPA / SASCHA STEINBACH  / Aubameyang w sezonie 2016/17 był najlepszym strzelcem Bundesligi
PAP/EPA / SASCHA STEINBACH / Aubameyang w sezonie 2016/17 był najlepszym strzelcem Bundesligi

Pierre-Emerick Aubameyang to dla europejskich gigantów jeden z najsmakowitszych kąsków na zbliżające się okno transferowe. Do walki o gwiazdę Borussii Dortmund włączył się zasilany chińskimi pieniędzmi AC Milan.

Przed kilkunastoma dniami niemiecki "Bild" donosił, że przyszłość gabońskiej gwiazdy Borussii Dortmund jest w zasadzie przesądzona. Według dziennikarzy tabloidu Pierre-Emerick Aubameyang jest już po słowie z działaczami Paris Saint-Germain. A będąc bardziej konkretnym: ojciec piłkarza wybrał się do Paryża, aby spotkać się tam z dyrektorem sportowym klubu z Parc des Princes, Patrickiem Kluivertem. Wszystko miało zostać uzgodnione, włącznie z zarobkami (zawodnik miał mieć zagwarantowaną pensję sięgającą 14-milionów euro rocznie, czyli o sześć milionów więcej, niż ma w BVB) oraz długością kontraktu. Jedyna kwestia, która pozostała do uzgodnienia, to kwota odstępnego, którą trzeba za napastnika wyłożyć.

Piątkowe wydanie dziennika "Bild" donosi jednak o bardzo istotnym zwrocie w sprawie przyszłości piłkarza. Do walki o usługi Aubameyanga wkroczył bowiem AC Milan. - Za klubem z Mediolanu przemawia fakt, że Gabończyk występował tam w czasach juniorskich, stał się zawodowcem i grał tam do 22. roku życia. Do dziś w Mediolanie mieszka część jego rodziny, między innymi brat Willy. Auba swój wolny czas bardzo często spędza właśnie we włoskiej stolicy mody - czytamy w niemieckiej gazecie.

Wydawać by się mogło, że w obliczu dogadania się z PSG oferta z Mediolanu przyszła zbyt późno. Otóż nie do końca. Według niemieckich reporterów zainteresowanie Milanu jest wodą na młyn dla działaczy Borussii, którzy będą mogli żądać za transfer jeszcze bardziej zawrotnych kwot. Dotychczas mówiło się, że Aubameyang będzie kosztował 70 milionów euro. Można się więc spodziewać, że BVB zarobi więcej.

Można też zadać sobie pytanie, skąd dołujący w ostatnich latach Milan (aktualnie szósty w tabeli włoskiej Serie A) będzie miał środki na zakup tak drogiego zawodnika? Odpowiedź jest prosta: z Chin. W kwietniu tego roku Silvio Berlusconi sprzedał klub chińskiemu konsorcjum Rossoneri Sport Investment Lux, które łącznie zapłaciło 740 milionów euro. Chińczycy chcą odbudować potęgę i wiedzą, że wymaga to sporych nakładów. Ściągnięcie Aubameyanga ma być pierwszym krokiem.

Juventus już w tę niedzielę może zdobyć tytuł mistrza Serie A! Przeszkodzić w tym może AS Roma z Wojciechem Szczęsnym w składzie. Zobacz to na żywo 14 maja o 20:40 w Eleven Extra na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.

ZOBACZ WIDEO Anderlecht zwycięski, Łukasz Teodorczyk już niemal dwa miesiące bez gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Rademenes123
13.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super ruch ze strony Milanu jeśli to by była prawda,przekozak z niego niesamowity.