Legia podejmie Bruk-Bet trzy dni po odpadnięciu z Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam (0:0, 0:1). Trener Jacek Magiera nie jest zadowolony z końcowego wyniku rywalizacji z wicemistrzem Holandii, ale nie ma do swoich podopiecznych pretensji za występ w Amsterdamie.
- Porażka nigdy nie smakuje. To smak, którego się nie lubi. Chcemy jeść dobre rzeczy, a takimi są zwycięstwa. Mecz z Ajaksem był dla nas cenną nauką, z której wyniesiemy wiele pozytywów. W Europie Legia będzie z każdym rokiem grać coraz lepiej i będzie zdobywać punkty - mówi szkoleniowiec i dodaje: - Przegraliśmy po bardzo wyrównanym spotkaniu, o losach którego zadecydowała jedna bramka. Przez długi czas realizowaliśmy nasze założenia, a w pierwszej części gry był taki moment, w którym Ajax miał naprawdę duże problemy z kreowaniem gry. My wyprowadzaliśmy ataki po kontrach i mieliśmy dwie, trzy sytuacje, w których mogliśmy zdobyć bramkę.
Opiekun mistrza Polski nie obawia się tego, że po meczu z Ajaksem z ich zawodników uszło powietrze i jest przekonany o tym, że jego podopieczni będą odpowiednio zmotywowani na starcie z Bruk-Betem.
- Nie obawiam się o motywację piłkarzy, bo chcąc wrócić do Ligi Mistrzów, trzeba wygrywać spotkania w polskiej lidze. To jedyna droga. Motywacją dla każdego zawodnika Legii Warszawa są występy na Santiago Bernabeu czy Amsterdam Arenie przy 54 tysiącach kibiców. Mecze z Borussią i ze Sportingiem - to jest największa motywacja dla piłkarza. Doświadczenie Ligi Mistrzów dało nam pozytywnego kopa oraz motywację do jeszcze cięższej pracy. Teraz będziemy robić wszystko, by gonić czołówkę i sezon zakończyć na pierwszym miejscu - tłumaczy Magiera.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Malarz: Nie pozwolę, by robiono ze mnie kozła ofiarnego
Niedzielne spotkanie będzie czwartym w historii starciem Legii z Bruk-Betem. Na razie bilans tych spotkań jest korzystny dla niecieczan, którzy wygrali dwa pojedynki, a w jednym padł remis.
- Termalica to jedyna drużyna w Lotto Ekstraklasie, która jeszcze nigdy w historii nie przegrała z Legią, chociaż mecze były tylko trzy. Mamy nadzieję, że tak będzie tylko do niedzieli. Cenimy Termalikę, bo to dobrze poukładany zespół z bardzo dobrym trenerem. To drużyna, która lubi grać defensywnie, ale potrafi też skontrować. Do każdego przeciwnika podchodzimy z szacunkiem, ale i wiarą w zwycięstwo. Jesteśmy Legią Warszawa, gramy na swoim boisku, walczymy o mistrzostwo Polski. Naszym obowiązkiem jest zwycięstwo w tym meczu - zapewnia Magiera.