- Mamy szansę na dublet i będziemy w niego celować. W lidze pozycja startowa do atakowania czołówki jest dobra, a w Pucharze Polski doszliśmy już do półfinału, więc można powiedzieć, że jesteśmy blisko - stwierdził kapitan Kolejorza.
Lech pozyskał dotąd dwóch nowych zawodników (Mihaia Raduta i Wołodymyra Kostewycza), natomiast Legia - trzech (Daniela Chimę Chukwu, Artura Jędrzejczyka oraz Dominika Nagy'ego). - Czytam różne doniesienia, ale my jesteśmy spokojni. Nawet gdyby nikt do nas nie dołączył, to i tak byśmy sobie poradzili. Jeśli chodzi o to, kto ile zarabia i za ile przychodzi, liczby nie grają. Gdy dojdzie do bezpośredniego meczu, to zmierzymy się jedenastu na jedenastu. Nie podniecam się takimi sprawami - dodał Łukasz Trałka.
Powszechna jest opinia, że Legia odjeżdża reszcie stawki przede wszystkim pod względem finansowym. - Jeśli chodzi o wysokość zarobków i możliwości z tym związane, Legia na pewno jest u góry i tego nie ma sensu kwestionować. Jednak pod względem czysto sportowym, uważam, że nie pozwolimy jej odjechać - zakończył.
ZOBACZ WIDEO FIFA zdecydowała, na mundialu zagra aż 48 reprezentacji
LEGIA NA TRONIE !!!
LEGIA W PODWÓJNEJ KORONIE !!! :)
Oraz Legia w Lidze Mistrzów !
Oraz Legia w 1/16 Ligi Europejskiej !
Dziękuje :)