Czesław Michniewicz sięgnął po tytuł w 2007 roku, prowadząc Zagłębie Lubin, a Jacek Zieliński został mistrzem trzy lata później z Lechem Poznań. Dla obu to ostatnie poważne sukcesy w karierze szkoleniowej. Później z większym lub mniejszym powodzeniem pracowali w wielu klubach ekstraklasy, ale po żadne trofeum już nie sięgnęli.
Spośród trenerów aktualnie pracujących w najwyższej lidze, są jedynymi, którzy mają na koncie mistrzowski tytuł. Trzecim mistrzem, który w tym sezonie pracował w ekstraklasie, był Jan Urban, ale w sierpniu został zwolniony z Lecha Poznań.
Obaj szkoleniowcy nie szczędzą sobie pochwał przed piątkowym meczem. - Cracovia to zespół, który stwarza mnóstwo sytuacji i oddaje wiele strzałów z różnych pozycji. Dąbrowski i Budziński potrafią świetnie rozgrywać piłkę, a do tego dochodzi Covilo, który jest nie do powstrzymania w polu karnym. Czeka nas trudne zadanie - mówi Michniewicz i dodaje: - Cracovia ma dużo atutów, ale nie jedziemy do Krakowa tylko po to, by odbyć podróż. Chcemy tam zdobyć punkty. Mamy swoje atuty, niedawno pokonaliśmy Pasy u siebie.
Zieliński z kolei uważa, że nie na miejscu jest krytykowanie Bruk-Bet za styl gry: - To zespół, który ma na koncie 27 punktów, więc te opinie, że grają tak, a nie inaczej, są dla niego mało przyjemne. Trzeba docenić tę drużynę. Jest tam paru naprawdę dobrych zawodników, ma bardzo solidna defensywę.
ZOBACZ WIDEO Grosicki podsumował 2016 rok. "Jesteśmy jedną wielką rodziną, chcemy się rozwijać"
Michniewicz słynie z tego, że chętnie korzysta z technologicznych nowinek. Treningi monitoruje za pomocą drona, a narzędziem pracy jego piłkarzy są iPady. Zieliński woli tradycyjne metody.
- Wszystkie nowinki są dobre, o ile wnoszą coś do pracy. Czesiek zawsze słynął z tego, że korzysta z takich rozwiązań. Ja też chętnie sięgam po to, co może mi się przydać, ale jedynymi dronami, które ostatnio latają nad naszym boiskiem, są gołębie - uśmiecha się trener Cracovii.
Gospodarze przystąpią do piątkowego meczu bez kontuzjowanych Piotra Malarczyka i Tomasa Vestenicky'ego, a pod znakiem zapytania stoi występ Erika Jendriska. Bruk-Bet z kolei zjawi się w Krakowie bez pauzującego za czerwoną kartkę Dalibora Plevy oraz kontuzjowanego Dawida Nowaka.
Odkąd Bruk-Bet awansował w 2015 roku do ekstraklasy, wygrał dwa mecze z Pasami, a jedno zremisował. Krakowianie ostatni raz pokonali Słonie w I-ligowym sezonie 2012/2013.
Cracovia - Bruk-Bet Termalica Nieciecza / pt. 25.11.2016 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Cracovia: Sandomierski - Deleu, Wołąkiewicz, Bejan, Jaroszyński - Dąbrowski, Covilo - Szczepaniak, Budziński, Brzyski - Piątek.
Bruk-Bet: Pilarz - Fryc, Osyra, Putiwcew, Guilherme - Jovanović, Babiarz, Kupczak - Gergel, Gutkovskis, Misak.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).