KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk: Lechia liderem

PAP / Maciej Kulczyński
PAP / Maciej Kulczyński

Lechia Gdańsk wygrała z KGHM Zagłębiem Lubin 2:1 i awansowała na fotel lidera Lotto Ekstraklasy. Mecz miał dwie różne połowy, ale zadecydowała ta pierwsza.

Po dwutygodniowej przerwie zarówno KGHM Zagłębie Lubin, jak i Lechia Gdańsk celowały w komplet punktów w sobotni wieczór.

Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gości. To oni dyktowali tempo gry, zepchnęli lubinian do defensywy i Miedziowi nie mieli żadnych piłkarskich argumentów.

Już w piątej minucie Lechia objęła prowadzenie. Rafał Janicki zbiegł na krótki słupek, wyprzedził Michala Papadopulosa i z bliska wykończył centrę Rafała Wolskiego z rzutu rożnego.

Szybko strzelony gol tylko dodał animuszu piłkarzom Piotra Nowaka. Nadal atakowali Zagłębie, które nieco oszołomione kiepskim początkiem, nie radziło sobie z rywalami.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 46. Bartosz Kapustka: To był dla mnie duży szok, ciężko mi było w to uwierzyć [1/3]

Druga bramka padła tuż po upływie drugiego kwadransa. Simeon Sławczew i Sławomir Peszko zagrali na jeden kontakt, a egzekutorem w sytuacji sam na sam z bramkarzem był Grzegorz Kuświk. Płaskie uderzenie obok Martina Polacka do bramki i było już 2:0.

Reakcja Piotra Stokowca? Szybka zmiana: za Adriana Rakowskiego wszedł Martin Nespor i obraz gry się zmienił, ale na efekty trzeba było czekać do 49. minuty.

Vanja Milinković-Savić odbił strzał Łukasza Piątka, ale wobec dobitki Martina Nespora nie miał dużo do powiedzenia. To pierwszy gol tego zawodnika od momentu transferu do Zagłębia.

Teraz role się odmieniły. Miedziowi nacierali i tworzyli sobie kolejne okazje strzeleckie. Piotr Nowak widział to i dokonał zmian - wprowadził dwóch świeżych zawodników i oddalił grę od własnej bramki.

W końcu Stokowiec sięgnął po Starzyńskiego, a później po Adama Buksę. Przeszedł na grę trójką obrońców, ale się nie spodziewał, że za drugą żółtą kartkę z boiska wyleci Jakub Tosik.

To już całkowicie pokrzyżowało plany Zagłębia, które ostatecznie przegrało z Lechią 1:2. Gdańszczanie awansowali na fotel lidera.

KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 1:2 (0:2)
0:1 - Rafał Janicki 5'
0:2 - Grzegorz Kuświk 31'
1:2 - Martin Nespor 49'

Składy:

Zagłębie: Polacek - Cotra, Jach, Madera (78' Buksa), Tosik - Kubicki, Łukasz Piątek - Rakowski (39' Nespor), Janoszka, Janus - Papadopulos (70' Starzyński).

Lechia: Milinković-Savić - Stolarski, Janicki, Nunes, Wawrzyniak - Peszko (80' F.Paixao), Sławczew, Krasić, Wolski (65' Vitoria) - Kuświk (65' Haraslin), M.Paixao.

Żółte kartki: Tosik, Kubicki, Nespor (Zagłębie) oraz M.Paixao (Lechia).

Czerwona kartka: Tosik /86' - za drugą żółtą/ (Zagłębie).

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).

Komentarze (3)
avatar
Maciej Paluch
16.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przyda się nowy Mistrz Polski , z którym nie będzie wstydu w Europie.
Gdzie dla kibica liczy się widowisko sportowe a nie zadymy. 
avatar
Mariusz Mańkowski
15.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
LECHIA GDAŃSK !!!!!!!!!!!!!! SUPER !!!!!!! POZDRO dla ŚLĄSKA 
avatar
Ireneusz Kur
15.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
No i dobrze!