Cracovia może zapomnieć o stabilizacji

W kończącym 9. kolejkę Lotto Ekstraklasy Cracovia będzie musiała sobie radzić bez czterech zawodników. Do wcześniej kontuzjowanych dołączył Hubert Wołąkiewicz.

Ani jednego występu w bieżącym sezonie nie zaliczył jeszcze Paweł Jaroszyński, który jest kontuzjowany już od czerwca. Młodzieżowy reprezentant Polski urazu nabawił się w ostatnim sparingu przed startem sezonu, zajęcia z pełnym obciążeniem wznowi najwcześniej na przełomie września i października.

Anton Karaczanakow od połowy sierpnia pauzuje z powodu urazu mięśnia dwugłowego uda i on też treningi wznowi dopiero w październiku. Najbliżej powrotu do gry był Diego Ferraresso, który był wyłączony z treningów przez cztery tygodnie ze względu na kontuzję kolana, ale w ostatnich dniach kontuzja mu się odnowiła.

Po meczu 8. kolejki Lotto Ekstraklasy z Lechią Gdańsk do grona niedysponowanych piłkarzy Cracovii dołączył Hubert Wołąkiewicz i on też nie wystąpi w poniedziałkowym spotkaniu z Arką w Gdyni.

Absencja Wołąkiewicza oznacza, że trener Jacek Zieliński znów będzie musiał przemeblować obronę. Byłego reprezentanta Polski zastąpi najprawdopodobniej Piotr Malarczyk, który w hierarchii środkowych obrońców Cracovii stoi wyżej od Florina Bejana i Roberta Litauszkiego.

ZOBACZ WIDEO: Sokratis Papastathopoulos: musimy zachować ten mecz w głowach (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

- Piotr Malarczyk ma duże szanse, by wskoczyć do składu w miejsce kontuzjowanego Wołąkiewicza. Byłoby to naturalną zmianą, są jednak jeszcze trzy dni do meczu i nie ma jeszcze decyzji - mówi Zieliński.

Obrona Cracovii ostatni raz wystąpiła w tym zestawieniu personalnym w dwóch meczach z rzędu w 3. i 4. kolejce. W spotkaniach z Górnikiem Łęczna (0:0) i Wisłą Kraków (2:1) blok defensywny Pasów stworzyli Deleu, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak i Jakub Wójcicki.

Źródło artykułu: