Reprezentacja Austrii we Francji wywalczyła tylko jeden punkt i zamknęła tabelę grupy F. Zespół Marcela Kollera szczęśliwie zremisował bezbramkowo z Portugalią, a ponadto uległ Węgrom 0:2 i Islandczykom 1:2. Nie tego spodziewano się po zespole, który świetnie prezentował się w eliminacjach Euro 2016.
Największym zawodem okazała się forma Davida Alaby, który w Bayernie Monachium należy do najlepszych zawodników. - Długi sezon dał mi się we znaki. Już po turnieju zauważyłem, że byłem po prostu u kresu sił, brakowało mi energii - tłumaczy kapitan Austriaków.
- To był mój pierwszy duży turniej po sezonie klubowym i nowe doświadczenie pod względem fizycznym i psychicznym. Zamierzam wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość, o ile oczywiście - na co mam nadzieję - awansujemy do kolejnych mistrzostw - przekonuje Alaba w rozmowie z goal.com/de.
24-latek zapewnia, że z przemęczeniem już sobie poradził. - Wszystko ze mną w porządku. Miałem prawie trzy tygodnie urlopu i bardzo udanie spędziłem ten czas z rodziną w Wiedniu - zdradza kluczowy piłkarz Bayernu Monachium, który wkrótce wznowi treningi.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Piątek: widzieliśmy, że rywali łapały już skurcze (źródło TVP)
{"id":"","title":""}