Mario Balotelli był gwiazdą podczas Euro 2012, a cztery lata później na mistrzostwa Europy w ogóle nie pojechał. Antonio Conte nie miał żadnych argumentów, by zabierać go do Francji. Teraz "Super Mario" wrócił do Liverpool FC i stara się odbudować formę, ale na Anfield na nowy sezon raczej nie zostanie.
- Balotelli? Ma szanse jak wszyscy inni włoscy piłkarze. Musi tylko po pierwsze grać, a po drugie być profesjonalny. Nie da się ukryć, że znalazł się na zakręcie kariery, ponieważ nie grał ani w Milanie, ani w Liverpoolu. Zawsze jednak, kiedy chce pokazać, że jest dobrym piłkarzem, widać u niego ogromną jakość - analizuje Giampiero Ventura.
Z reprezentacji Włoch najprawdopodobniej wypadnie napastnik Graziano Pelle, który zdecydował się na transfer do ligi chińskiej. - Cóż, oczywiście wiadomo, że Chiny to wielkie pieniądze, a piłkarze, którzy chcą grać w reprezentacji, muszą być ambitni i mieć żądzę wygrywania. Gdy Alessandro Diamanti trafił do Chin, stracił miejsce w drużynie narodowej, chociaż wciąż był klasowym zawodnikiem - tłumaczy selekcjoner.
Zaawansowany wiek może okazać się przeszkodą do dalszych powołań dla Andrei Barzagliego. - Na pewno jest piłkarzem pasującym do reprezentacji, a uważam, że mając 33 albo 34 lata, wciąż można być ważnym ogniwem kadry. Nie rozmawiałem jednak jeszcze z Andreą - mówi 68-letni następca Conte.
1 września Włosi zmierzą się towarzysko z Francją, a cztery dni później w eliminacjach MŚ 2018 zagrają z Izraelem.
ZOBACZ WIDEO Kazimierz Moskal: na stare śmieci zawsze miło się wraca (źródło TVP)
{"id":"","title":""}