O pozyskanie Bartłomieja Drągowskiego szczególnie zabiegał Pantaleo Corvino, który od nowego sezonu pełni funkcję dyrektora sportowego Fiorentiny. To jego namowy sprawiły, że działacze klubu z Florencji zgodzili się zapłacić Jagiellonii Białystok za młodego bramkarza aż 3 mln euro.
- Jestem całkowicie przekonany do Drągowskiego i jego umiejętności. Mam pewność, że zostanie topowym bramkarzem - mówi Corvino tuż przed finalizacją transferu.
Działacz uważnie śledził postępy 18-latka jest od dłuższego czasu. - Obserwowałem grę Drągowskiego jeszcze w czasach swojej pracy w Bologna FC (od 2014 do końca sezonu 2015/2016 - przyp.red.). Nie było łatwo wygrać tej rywalizacji na rynku transferowym, ponieważ PSV Eindhoven i Bayer Leverkusen również chciały go pozyskać - zdradza dyrektor Fiorentiny.
Corvino, który pracował już w Fiorentinie w latach 2005-2012, liczy, że Drągowski okaże się równie dobrym bramkarzem co Neto. Mało znany Brazylijczyk w 2011 roku przeniósł się z ojczyzny do włoskiego klubu i został numerem 1, a następnie trafił do Juventusu Turyn.
ZOBACZ WIDEO Boniek: zabrakło miejsca na trochę szaleństwa
{"id":"","title":""}