Czwartek w Premiership: Scholes nie lekceważy rywali, Kuyt ostrzega

Trwa walka o mistrzostwo Anglii. Paul Scholes, pomocnik Manchesteru United, jest zdania, że niczego jeszcze nie można przesądzać. Z kolei Dirk Kuyt ostrzegł rywali, że Liverpool nie jest jeszcze w najwyższej formie, ale powoli do niej zmierza. Tymczasem w tym sezonie nie zagra już Jimmy Bullard, pomocnik Hull City, a nowy kontrakt z Evertonem podpisał Jack Rodwell.

W tym artykule dowiesz się o:

Paul Scholes: Walka o tytuł trwa

Manchester United ma pięć punktów przewagi nad drugim w tabeli Liverpoolem, lecz Paul Scholes uważa, że walka o tytuł trwa cały czas i nie można lekceważyć innych drużyn.

- Każde zwycięstwo jest teraz ważne. Pięć punktów to dobra przewaga. Jednak wciąż przed nami daleka droga. Mamy jeszcze 13 meczów do końca i Liverpool może nas dogonić, będzie miał swoje szanse. Oni też grają dobrze - powiedział Paul Scholes, który odniósł się również do walki o miejsce w składzie. - Jest ona bardzo duża. Po powrocie Wayne'a Rooney'a i wszystkich opcjach w pomocy, menedżer może zrobić dużo zmian, które nie będą wpływały na grę zespołu.

Dirk Kuyt: Najlepsze nie nadeszło jeszcze

Zdaniem pomocnika Liverpoolu Dirka Kuyta, The Reds nie pokazali jeszcze na co ich naprawdę stać. Klub z Anfield traci pięć punktów do Manchesteru United, lecz Holender ostrzega rywali.

- Prawdziwym stwierdzeniem jest to, że piłkarze dopiero dochodzą do formy. Steven Gerrard z sezonu na sezon wygląda na jeszcze coraz lepszego zawodnika. On strzela dla klubu mnóstwo bramek i każdy wie, jak ważny jest to dla nas piłkarz. To samo można powiedzieć o Fernando Torresie. Mamy wielu młodych zawodników, którzy są w klubie od jakiegoś czasu. Myślę, że Liverpool jest najlepszą drużyną w jakiej grałem - wyznał Dirk Kuyt.

Duffen broni transferu Bullarda

Wiadomo już, że do końca sezonu nie zagra Jimmy Bullard. Pomocnik Hull City trafił do tego zespołu w styczniu za 5 milionów funtów - jest to najwyższa kwota w historii Tygrysów zapłacona za piłkarza.

Jednak Bullard doznał kontuzji kolana i teraz Hull nie będzie mogło z niego korzystać. Włodarze klubu z KC Stadium bronią jednak transferu byłego zawodnika Wigan Athletic. - To było bardzo niefortunne, że odniósł kontuzję w pierwszym swoim meczu przeciwko West Ham United. Jesteśmy bardzo zawiedzeni, ale podpisaliśmy z nim 4,5-letni kontrakt. W nowym sezonie będziemy mogli powitać Jimmy'ego Bullarda jako nowy nabytek - powiedział Paul Duffen, prezes Hull.

Blackburn wstrzymuje rozmowy kontraktowe

Działacze Blackburn Rovers nie zamierzają rozmawiać ze swoimi piłkarzami na temat nowych kontraktów przed zakończeniem sezonu. Wciąż nie jest pewny los klubu z Ewood Park, który zajmuje miejsce w strefie spadkowej i degradacja zagląda mu w oczy.

Andre Ooijer, Aaron Mokoena i Tugay mają ważne umowy tylko do końca tego sezonu. - Nie prowadzimy żadnych kontraktowych rozmów z piłkarzami z pierwszego zespołu. Muszą poczekać. Natomiast odbywają się negocjacje tylko z młodymi zawodnikami. Chcemy zatrzymać najbardziej uzdolnionych - poinformował John Williams, prezes Blackburn.

Davies będzie grał mimo bólu

Problemy z barkiem ma Curtis Davies. Jednak mimo bólu obrońca Aston Villi zamierza grać, ponieważ chce pomóc zespołowi w walce o Ligę Mistrzów. Na razie The Villans udaje się to, gdyż zajmują trzecie miejsce.

Davies mógłby poddać się leczeniu już teraz, ale Martin Laursen oraz Carlos Cuellar są kontuzjowani i Martin O'Neill miałby już dużo większy problem z zestawieniem linii obrony. Dlatego też Davies zdecydował się, że będzie grał mimo bólu.

Rodwell na kolejne 5 lat w Evertonie

Everton podpisał kontrakt z Jackiem Rodwellem. Nowa umowa będzie obowiązywała przez pięć kolejnych lat, a o tym, że utalentowany zawodnik podpisze nowy kontrakt z The Toffees mówiło się już od kilku dni.

Wreszcie w czwartek obie strony złożyły podpisy pod kontraktem dla Rodwella. Sam zawodnik dostał podwyżkę, a w barwach Evertonu debiutował, gdy miał zaledwie 16 lat.

- Jeśli mamy dobrych, młodych piłkarzy, to chcemy ich zatrzymać. Zawsze będziemy obierać taką drogę - powiedział David Moyes.

Blackburn za dobre, żeby spaść?

Miejsce w strefie spadkowej zajmuje Blackburn Rovers. Piłkarz tego zespołu Christopher Samba uważa jednak, iż klub z Ewood Park jest za dobrą drużyną, aby spaść z Premiership.

- Myślę, że wkrótce pokażemy na co nas stać. Już przeciwko Boltonowi Wanderers pokazaliśmy to, iż mamy mocny charakter. Mamy też duże umiejętności, lecz nie zawsze o nie chodzi. Musimy być mocno skoncentrowani, aby utrzymać się w lidze. Jestem przekonany, iż właśnie zostaniemy w Premiership - przyznał Christopher Samba.

Komentarze (0)