Wielkie męczarnie Realu Madryt! Królewscy wygrali po golu w końcówce meczu

PAP/EPA / Emilio Naranjo
PAP/EPA / Emilio Naranjo

Pod nieobecność najlepszych strzelców bardzo słabo w wyjazdowym meczu z Realem Sociedad zaprezentowali się piłkarze Realu Madryt. Królewskim nadzieje na tytuł mistrzowski przedłużył Gareth Bale.

W tym artykule dowiesz się o:

Między półfinałowymi bojami w Lidze Mistrzów Real Madryt pojechał na trudny obiekt w San Sebastian do Realu Sociedad. Królewscy musieli radzić sobie bez kontuzjowanych najlepszych strzelców zespołu - Cristiano Ronaldo oraz Karima Benzemy, którzy na dwóch frontach w tym sezonie zdobyli aż 74 goli! Dodatkowo trener nie zabrał ze sobą Toniego Kroosa i wystawił dość eksperymentalną linię defensywną.

Benzemę na szpicy zastąpił 19-letni Borja Mayoral, z kolei w miejsce Ronaldo na skrzydle pojawił się Lucas Vazquez. Zagrożenie pod bramką stwarzali jednak piłkarze, od których wymaga się najwięcej w stolicy Hiszpanii - Gareth Bale oraz James Rodriguez. Królewscy oddali sporo strzałów, jednak po większości piłka leciała obok bramki bądź zatrzymywała się na nogach rywali.

Po zmianie stron Królewscy prezentowali się z jeszcze gorszej strony. W akcjach wicemistrzów Hiszpanii brakowało dokładności, skutecznego ostatniego zagrania i lidera, który przejąłby grę na swoje barki. W trakcie meczu Zinedine Zidane desygnował na boisko Jese Rodrigueza i Isco, którzy wnieśli trochę ożywienia do poczynań gości.

ZOBACZ WIDEO Wymęczone zwycięstwo Realu Madryt. Zobacz skrót meczu z Realem Sociedad [ZDJĘCIA ELEVEN]

Gdy wydawało się, że Królewscy zaczynają żegnać się z tytułem mistrzowskim, w końcu świetnie z prawej strony zacentrował Vazquez, a skuteczną główką popisał się Bale. Dla Walijczyka to już 19. gol w tym sezonie, Vazquez zanotował swoją 8. asystę. Do ostatniego gwizdka przyjezdni utrzymali skromne prowadzenie. Jeśli myślą o mistrzostwie kraju, wciąż muszą liczyć na potknięcie Barcelony i Atletico Madryt.

Real Sociedad - Real Madryt 0:1 (0:0)
0:1 - Gareth Bale 80'

Składy:

Real Sociedad: Geronimo Rulli - Joseba Zaldua, Aritz Elustondo, Mikel Gonzalez, Yuri Berchiche (85' Litri) - Xabi Prieto, Asier Illarramendi, Markel Bergara (68' Diego Reyes) - Bruma (76' Jon Bautista), Mikel Oiarzabal, David Zurutuza.

Real Madryt: Keylor Navas - Danilo, Raphael Varane, Sergio Ramos, Nacho - Casemiro, Luka Modrić (85' Mateo Kovacić), James Rodriguez (73' Isco) - Lucas Vazquez, Borja Mayoral (65' Jese Rodriguez), Gareth Bale.

Żółte kartki: Illarramendi, Bergara, Prieto, Zaldua (Sociedad) oraz Bale, Ramos, Nacho, Modrić (Madryt).

Sędzia: Undiano Mallenco.

Komentarze (1)
Rafix95
30.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oczywiście, że trzeba napisać "wielki męczarnie" :) Jakby wygrali 5-0, to byście pisali, że rozgromili niżej notowanego przeciwnika ;3 Zobaczymy, czy Barcelona nie będzie się męczyć z Betisem, Czytaj całość