Nie minęło 10 minut i zrobiło się gorąco pod obiema bramkami, co podsyciło apetyt na dobre widowisko. GKS Katowice próbował zaskoczyć Gerarda Bieszczada po faulu Marka Opałacza przed polem karnym. Krzysztof Wołkowicz huknął z rzutu wolnego mocno, ale w defensora.
Po przeciwnej stronie Krzysztof Bąk chciał wykorzystać cwaniactwo i zdobyć gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Nieznacznie chybił. Podobnie jak w 8. minucie Michał Rzuchowski. Od tego momentu napięcie nie zwiększało się jak w rasowym dreszczowcu, a spadło.
Drużyny miał ochotę na atakowanie, ale albo brakowało precyzji, albo energii przy strzale. Bieszczad i Kuchta mieli co robić między słupkami, lecz bronili strzały z cyklu rozgrzewka, a nie zagrożenie. Drutex-Bytovia szukała podaniami Janusza Surdykowskiego, który czekał na gola od listopada.
ZOBACZ WIDEO Szaranowicz: wygrał futbol. To pełnia szczęścia (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Nadeszła 45. minuta i najlepszy strzelec bytowian ukarał GieKSę za zabawę pod polem karnym. Surdykowski dopadł do piłki i huknął w narożnik. Winę za bramkę do szatni ponoszą Mateusz Kuchta oraz obrońcy.
Gospodarze wybiegli na drugą połowę z zamiarem odrobienia strat. Przez 20 minut Jerzy Brzęczek wykorzystał komplet zmian. Na boisku pojawił się drugi napastnik Tomasz Zahorski. Były reprezentant Polski oddał strzał, ale został zablokowany. Oliver Praznovsky chybił natomiast główką.
Drutex-Bytovia widziała nieporadność rywali i zadała cios na 0:2 w 69. minucie. Konkretnie Surdykowski, który wykorzystał dośrodkowanie. Być może napastnik z Pomorza włączy się do walki o koronę króla strzelców. Mimo kontuzji ma tylko trzy gole straty do lidera klasyfikacji Szymona Lewickiego.
GKS Katowice - Drutex-Bytovia Bytów 0:2 (0:1)
0:1 - Janusz Surdykowski 45'
0:2 - Janusz Surdykowski 69'
Składy:
GKS: Mateusz Kuchta – Alan Czerwiński, Oliver Praznovsky, Mateusz Kamiński, Łukasz Pielorz – Krzysztof Wołkowicz (55' Tomasz Zahorski), Sławomir Duda (46' Povilas Leimonas) - Maciej Bębenek, Patryk Szymański (65' Paweł Szołtys), Adrian Frańczak – Grzegorz Goncerz.
Drutex-Bytovia: Gerard Bieszczad - Łukasz Wróbel, Krzysztof Bąk, Marek Opałacz - Adrian Chomiuk, Bartłomiej Poczobut, Omar Monterde (90' Radosław Jasiński), Michał Rzuchowski (83' Mariusz Kryszak), Jakub Serafin - Kamil Wacławczyk (77' Michał Jakóbowski) - Janusz Surdykowski.
Żółte kartki: Kamiński, Zahorski (GKS) oraz Rzuchowski (Drutex-Bytovia).
Sędzia: Piotr Idzik (Poznań).
[multitable table=616 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]