Górnik Zabrze po siedemnastu kolejkach jest w trudnym położeniu. Śląski klub ma na swoim koncie 11 punktów i do pozycji gwarantującej utrzymanie w Ekstraklasie traci już 7 "oczek". Zabrzanie w poprzednim meczu zremisowali z Górnikiem Łęczna, a rywale gola na wagę remisu zdobyli w 90. minucie. Stracone punkty wywołały w ekipie z Zabrza dodatkową mobilizację.
W dodatku wtorkowa konfrontacja jest niezwykle ważna dla kibiców Górnika, którzy mają napięte stosunki z fanami Piasta Gliwice. - Panuje pełna mobilizacja przed tym meczem. Wiemy, że w ostatnim spotkaniu z Górnikiem Łęczna straciliśmy punkty na własne życzenie. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, na którym miejscu jesteśmy i zadowolą nas tylko trzy punkty. Przeciwnik jest bardzo dobry, ale w polskiej lidze można wygrać z każdym - powiedział Radosław Janukiewicz.
Piast to jeden z najbardziej ofensywnie grających zespołów w lidze. Silną bronią gliwickiego zespołu jest Patrik Mraz, który imponuje dobrymi dośrodkowaniami ze skrzydeł. Zabrzanie chcą wyeliminować 28-letniego Słowaka. - Przede wszystkim musi być dobre ustawienie obrońców przy dośrodkowaniach. Mraz to duża broń Piasta, ale każdego zawodnika można wyeliminować. Będziemy na mecz mieli taki plan, by zneutralizować ich największe zagrożenia - stwierdził bramkarz zabrzańskiego klubu.
Górnik Zabrze w tym sezonie stracił co najmniej jednego gola w szesnastu z siedemnastu dotychczasowych pojedynków. Janukiewicz jest trzecim golkiperem, który strzeże dostępu do bramki Górnika, lecz w trzech meczach, w których zagrał wpuścił po jednym golu. - Jest to frustrujące, bo zero z tyłu to jest baza do tego, by nie przegrać meczu. Wtedy z przodu coś może wpaść. Będziemy się starali, by zrobić wszystko żeby nie stracić gola. Mam nadzieję, że koledzy z przodu dołożą coś od siebie i będziemy się mogli cieszyć z trzech punktów - zakończył Janukiewicz.