Pod wodzą poprzedniego trenera Kolejorz rozegrał pięć pojedynków po przerwie reprezentacyjnej... i nie wygrał ani jednego.
Ta niebywała seria zaczęła się wraz z momentem debiutu Macieja Skorży. Przejął on zespół ze stolicy Wielkopolski na początku września ubiegłego roku - właśnie przed pauzą na spotkania kadry i nie udało mu się zacząć kadencji od dobrego wyniku, gdyż uległ na wyjeździe Jagiellonii Białystok.
Później na wyjazdach taki scenariusz powtórzył się jeszcze trzykrotnie, a ostatni przypadek miał miejsce 1 kwietnia bieżącego roku. Właśnie tego dnia Kolejorz doznał kompromitującej porażki z Błękitnymi Stargard Szczeciński w pierwszym spotkaniu półfinałowym Pucharu Polski.
Przy piątym podejściu - miesiąc temu - poznaniacy po raz pierwszy mieli atut własnego boiska. Liczyli też, że po dłuższym odpoczynku wreszcie zapomną o koszmarnym starcie sezonu i od pojedynku z Podbeskidziem, w którym byli zdecydowanym faworytem, ruszą w górę tabeli. Nic z tego! Starcie z Góralami przyniosło kolejne rozczarowanie i podtrzymanie niechlubnej passy, która stałą się już przekleństwem - zarówno dla Skorży, jak i samego Lecha.
By zaliczyć udany debiut na ławce mistrza Polski, Jan Urban będzie musiał to fatum przełamać.
Mecze Lecha pod wodzą Macieja Skorży po przerwie reprezentacyjnej:
13 września 2014 | Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 1:0 |
19 października 2014 | Korona Kielce - Lech Poznań 2:2 |
23 listopada 2014 | Piast Gliwice - Lech Poznań 3:2 |
1 kwietnia 2015 | Błękitni Stargard Szczeciński - Lech Poznań 3:1 |
12 września 2015 | Lech Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 |