Słowacki lek na nieskuteczność Lechii - relacja z meczu Lechia Gdańsk - Górnik Łęczna

Lechia Gdańsk odniosła pierwsze zwycięstwo w lidze. Gdańszczanie pokonali Górnika Łęczna 3:1, a dwie bramki zdobył Słowak Lukas Haraslin, który ma już na swoim koncie trzy trafienia w Ekstraklasie.

Przed piątkowym spotkaniem w dużo lepszych nastrojach byli piłkarze Górnika Łęczna, którzy mieli na swoim koncie siedem punktów. Lechia Gdańsk, która po kolejnych głośnych transferach miała walczyć o europejskie puchary pozostawała bez ligowego zwycięstwa.
[ad=rectangle]
Już na samym początku meczu doszło do sytuacji, która miała ogromny wpływ na jego przebieg. Sam na sam z Sergiuszem Prusakiem wyszedł Grzegorz Kuświk. Golkiper z Łęcznej wybiegł przed własne pole karne i chcąc ratować swój zespół przed utratą bramki odbił futbolówkę ręką. Decyzja sędziego mogła być jedna - Prusak został ukarany czerwoną kartką.

Biało-zieloni od początku starali się udokumentować przewagę jednego zawodnika na boisku, jednak robili to bardzo nieudolnie. Gdy już przeprowadzili składną akcję, brakowało dokładności, jak było w przypadku strzału Daniela Łukasika, czy Ariela Borysiuka, zawodziło wykończenie akcji. Swoją szansę miał też Kuświk, którego uderzenie odbił Silvio Rodić. Piłkarze z Łęcznej stworzyli sobie pojedyncze akcje, ale na posterunku zawsze stał Marko Marić.

Arbiter doliczył aż cztery minuty do gry pierwszej połowy. Duży wpływ na to miała długo trwająca zmiana po czerwonej kartce, którą ujrzał Prusak. Doliczony czas gry wynagrodził kibicom wcześniejsze 45 minut, podczas których na trybunach pojawiły się gwizdy. Najpierw po akcji Stojana Vranjesa i Daniela Łukasika piłkę z lewej strony podbił Lukas Haraslin i szczęśliwie wpadła ona do bramki Rodicia. Łęcznianie nie czekali długo na odpowiedź. Po akcji prawą stroną boiska piłkę wybił przed siebie Marko Marić. Wpadła ona pod nogi rywala. Grzegorz Piesio oddał znakomity strzał w okno bramki i wyrównał wynik spotkania.

Po niemrawym początku drugiej połowy, kiedy Lechia co prawda atakowała, jednak nie potrafiła przebić się pod bramkę Rodicia nastąpił moment, na który czekali kibice znad morza. W 55. minucie po raz trzeci w ciągu dwóch spotkań na listę strzelców wpisał się Lukas Haraslin, strzelając gola pewnym strzałem po podaniu Jakuba Wawrzyniaka.

Chwilę później powinno być 3:1 dla biało-zielonych. Po podaniu Sebastiana Mili przytomnym strzałem popisał się Grzegorz Kuświk, który wpakował futbolówkę do bramki Górnika Łęczna. Arbiter odgwizdał spalonego. Jak pokazały telewizyjne powtórki pomylił się. Prawidłowo zdobyty gol nie został uznany!

Do końca spotkania obie drużyny grały ambitnie, jednak zazwyczaj nie potrafiły przedrzeć się przez obrońców rywala i operowały futbolówką w środkowej części boiska. Częściej w jej posiadaniu byli gdańszczanie i to oni mimo prowadzenia atakowali, chcąc postawić kropkę nad i. Najlepszą okazję do tego mieli w 82. minucie, gdy z 30. metra huknął Stojan Vranjes. Rodić "na raty", ale obronił piłkę.

W doliczonym czasie gry Tomislav Bozić dotknął piłkę ręką w polu karnym po strzale Piotra Wiśniewskiego. Jedenastkę pewnie wykonał Vranjes i ustalił wynik spotkania na 3:1. Trzy punkty gdańszczan, szczególnie biorąc pod uwagę niesłusznie nieuznanego gola są jak najbardziej zasłużone.
[event_poll=52768]

Lechia Gdańsk - Górnik Łęczna 3:1 (1:1)
1:0 - Haraslin 45+2'
1:1 - Piesio 45+4'
2:1 - Haraslin 55'
3:1 - Vranjes 90+4'

Składy:

Lechia Gdańsk: Marko Marić 6* - Paweł Stolarski 4, Rafał Janicki 5,5 (41' Stojan Vranjes 6), Mario Maloca 6,5, Jakub Wawrzyniak 6, Ariel Borysiuk 6, Daniel Łukasik 6,5, Maciej Makuszewski 4 (46' Piotr Wiśniewski 5), Sebastian Mila 5,5, Lukas Haraslin 8 (69' Bruno Nazario 5), Grzegorz Kuświk 4,5.

Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak 2 - Łukasz Mierzejewski 5, Maciej Szmatiuk 5, Tomislav Bozić 4, Leandro 5, Łukasz Tymiński 6, Tomasz Nowak 5, Grzegorz Bonin 6,5, Kamil Poźniak 3 (10' Silvio Rodić 4), Grzegorz Piesio 6,5 (83' Bartosz Śpiączka**), Jakub Świerczok 4 (61' Fiodor Cernych 4,5).

Żółte kartki: Borysiuk, Kuświk, Mila (Lechia), Mierzejewski (Górnik).

Czerwona kartka: Prusak (Górnik) / za zagranie ręką poza polem karnym.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Widzów: 12 193.

* - oceny piłkarzy: skala 1-10 (wyjściowa 6)

** - grał zbyt krótko, by go ocenić

Źródło artykułu: