O miano najskuteczniejszego piłkarza Serie A rywalizuje trzech zawodników: Luca Toni z 21 bramkami w dorobku oraz autorzy 20 trafień: Carlos Tevez i Mauro Icardi. Juventus Turyn w sobotę podejmie Hellas Werona, natomiast Inter Mediolan w niedzielę czeka konfrontacja z Empoli FC. Młodszy z Argentyńczyków przed swoim występem będzie zatem wiedział, ile bramek potrzebuje, by zdystansować konkurentów.
[ad=rectangle]
Pozycja lidera Toniego to mimo wszystko pewna niespodzianka. Umiejętności snajpera nikt nie kwestionuje, ale skończył on już 38. rok życia i występuje w drużynie, która nie walczy o europejskie puchary. Toni zdobył niemal połowę wszystkich goli 13. drużyny tabeli Serie A (45 procent). - Jestem spokojny i wierzę w swoje możliwości. Tytuł króla strzelców byłby dla mnie wyjątkowy, zwłaszcza że jeszcze nigdy piłkarz Hellasu nie wygrał tej klasyfikacji - przyznaje najlepszy snajper sezonu 2005/2006 w barwach ACF Fiorentiny.
Tevez zgromadził sporo tytułów drużynowych, ale królem strzelców żadnych prestiżowych rozgrywek jeszcze nie został. Przed rokiem finiszował na trzeciej pozycji z 19 bramkami za plecami Ciro Immobile (22 gole) oraz Toniego (20). - Tevez na pewno wystąpi, ponieważ nie grał w poprzednią sobotę przeciwko Napoli. Musimy dać mu szansę wyprzedzenia Toniego, przy czym uważam, iż obaj zasłużyli, by triumfować w tej klasyfikacji. Bardzo cenię konkurenta Carlosa i sądzę, że naprawdę nielicznych byłoby stać na taką grę w wieku 38 lat - tłumaczy Massimiliano Allegri.
Triumf Icardiego nie byłby dużym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, jak ogromny talent posiada 22-latek. - Myślałem o tej rywalizacji już w pojedynku z Genoą i szkoda, że jeden z dwóch moich goli nie został uznany (Inter przegrał 2:3 w 37. kolejce - przyp.red.) Dla młodego napastnika znalezienie się w gronie najlepszych strzelców Serie A jest wielkim sukcesem. Mam nadzieję, że ani Toni, ani Tevez nie zdobędą bramek, a mnie uda się to uczynić - zapowiada gwiazdor Nerazzurrich.
Dodajmy, że po raz ostatni dwóch piłkarzy podzieliło się tytułem Capocannoniere w sezonie 2001/2002, kiedy David Trezeguet i Dario Huebner zdobyli po 24 gole.