Wyjątkową atmosferę meczu przy Bułgarskiej czuć było długo przed rozpoczęciem pojedynku. Spotkania na Inea Stadionie obserwowało ponad 41 tysięcy fanów Lecha. Kibice nie pozostawiali wątpliwości, czego oczekują od piłkarzy. Gromkie "mistrz, mistrz Kolejorz" niosło się już godzinę przed pierwszym gwizdkiem Szymona Marciniaka. To samo mówiła przedmeczowa oprawa.
Gospodarze mogli otworzyć wynik spotkania już w pierwszej minucie, jednak uderzenie Tomasza Kędziory z dystansu pewnie obronił Michał Buchalik. Gospodarze grali zgodnie z oczekiwaniami. Zaczęli odważnie, jednak z minuty na minutę ich opór słabł. Najbliżej zdobycia bramki dla poznaniaków przed przerwą był... Arkadiusz Głowacki. Były gracz Lecha tak niefortunnie przecinał dośrodkowanie Zaura Sadajewa, że prawie wpakował piłkę do siatki.
[ad=rectangle]
Lechici z akcji na akcję tracili pewność siebie. Zagrywali niedokładnie, nie stwarzali groźnych okazji. Odgryzać zaczęła się Wisła. W ostatniej akcji pierwszej połowy tylko doskonała interwencja Kędziory sprawiła, że Paweł Brożek nie stanął oko w oko z Maciejem Gostomskim.
Walka na dobre rozpoczęła się po piętnastu minutach spędzonych w szatni. Sezon szybciej zakończył się dla Paulusa Arajuuriego, który opuścił plac gry na noszach. To dodatkowo usztywniło podopiecznych Macieja Skorży. Najlepszą okazję dla Wiślaków w tym okresie ponownie zmarnował Brożek, który strzelając z ostrego kąta wywalczył jedynie rzut rożny.
Lech doszedł do głosu dopiero po godzinie gry. Dawid Kownacki doskonale znalazł się w polu karnym rywala, jednak fatalnie przestrzelił w doskonałej sytuacji. Ta akcja rozpoczęła lepszy okres gry Kolejorza. Młodego napastnika gospodarzy piłka szukała w polu karnym, jednak po akcji Linetty'ego nie zdołał oddać strzału. W 73. minucie pomocnik dobrze wychodził w kontrataku, jednak wolał oddać piłkę do kolegi.
Lech trzymał w napięciu swoich kibiców do ostatniej minuty. Wiślacy mieli ochotę popsuć fetę, ale żadna z ekip nie zdołała strzelić gola. Po pięciu latach tytuł mistrzowski wrócił do Poznania!
Lech Poznań - Wisła Kraków 0:0
Składy:
Lech: Maciej Gostomski - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri (50' Tamas Kadar), Marcin Kamiński, Barry Douglas - Karol Linetty, Łukasz Trałka, Dawid Kownacki (79' Dariusz Formella), Kasper Hamalainen (88' Darko Jevtić), Szymon Pawłowski - Zaur Sadajew.
Wisła: Michał Buchalik - Boban Jović, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Łukasz Burliga - Maciej Jankowski, Ostoja Stjepanović (73' Łukasz Garguła), Rafał Boguski (65' Jean Barrientos), Semir Stilić (86' Mariusz Stępiński), Donald Guerrier - Paweł Brożek.
Żółte kartki: Paulus Arajuuri (Lech) oraz Richard Guzmics, Łukasz Burliga (Wisła).
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Widzów:
41 556.
[event_poll=52097]