Spokojna zima w Górniku Zabrze. Kto zastąpi Mateusza Zacharę?

To nie będzie gorąca zima w Górniku. Niebawem klub z Zabrza zakontraktuje Erika Grendela i nie można wykluczyć, że na nim wzmocnienia się zakończą.

26-latek, który ma za sobą występy w młodzieżowej reprezentacji Słowacji, ostatnio przywdziewał barwy Slovana Bratysława. Teraz natomiast trafi na pół roku do drużyny Józefa Dankowskiego.

Być może w ślady Grendela pójdzie Giorgi Alawerdaszwili z Metalurgi Rustawi - o ile po zgrupowaniu w tureckiej Alanyi sztab szkoleniowy wyrazi chęć jego pozyskania.
[ad=rectangle]
Innych nowych twarzy w Zabrzu nie ma. Górnik miał wprawdzie w planach sprawdzenie dwóch zawodników Gwarka - Marcina Urynowicza oraz Łukasza Żeglenia - ale ostatecznie przy Roosevelta pojawił się tylko ten pierwszy i... nie przeszedł testów.

Dlaczego na zajęciach Górnika zabrakło Urynowicza? Obecny klub nie wyraził zgody na jego odejście, bo wiąże z nim plany na rundę wiosenną. Być może temat powróci latem, jednak Trójkolorowi mogą mieć problem, bo 18-latek jest uważnie obserwowany także przez inne kluby - polskie i zagraniczne.

Dość powiedzieć, że w 16 jesiennych spotkaniach strzelił aż 45 bramek. To imponujący wynik, stanowiący ponad 50 procent dorobku całej drużyny (w sumie zdobyła 80 goli). Niedawno Urynowicza sprawdzała ponadto Borussia Dortmund.

Inni nowi gracze mogą się pojawić w Górniku jeśli klub zrezygnuje z usług Alawerdaszwiliego. Wtedy zaczną się poszukiwania kolejnego napastnika, który mógłby zastąpić Mateusza Zacharę - związanego od niedawna z chińskim Henan Jianye. Ekipę Jóżefa Dankowskiego opuścił tej zimy jeszcze Maciej Małkowski, który przeszedł do PGE GKS Bełchatów.

Źródło artykułu: