Mateusz Klich przeniesie się do Grecji?

Nie jest tajemnicą, że w zimowym oknie transferowym [tag=17583]Mateusz Klich[/tag] zrobi wszystko, by opuścić VfL Wolfsburg. Niewykluczone, że nowym przystankiem w jego karierze będzie PAOK Saloniki.

Klich jest zawodnikiem Wilków już po raz drugi w karierze. Najpierw był z nimi związany w latach w latach 2011-2013. Niemcy zapłacili wówczas za niego Cracovii 1,5 mln euro, ale trener Felix Magath nie umożliwił mu debiutu w I zespole i nie zrobił tego też jego asystent, który przejął po nim drużynę jesienią 2012 roku - Lorenz-Guenther Koestner.
[ad=rectangle]
Dopiero Dieter Hecking, który do dziś jest opiekunem Wolfsburga, przywrócił go do I zespołu i w styczniu 2013 roku zabrał do Turcji na obóz, w czasie którego w akcji zobaczyli go trenerzy PEC Zwolle i 31 stycznia klub z IJsseldelta Stadion wypożyczył go z Wolfsburga.

Klich odżył w Holandii i wiosną 2013 roku poprowadził Niebieskopalcych do utrzymania w Eredivisie, w decydującym spotkaniu z NEC Nijmegen zdobywając bramkę i notując asystę. W czerwcu 2013 roku przeszedł do Zwolle na zasadzie transferu definitywnego, ale Niemcy zagwarantowali sobie prawo do odkupu go do czerwca 2014 roku, z czego skorzystali przed sezonem 2014/2015 - Polak nie miał nic do powiedzenia przy powrocie do Wolfsburga.

Ogólny bilans Klicha na IJsseldelta Stadion to 47 spotkań, 6 bramek i 11 asyst. W czasie gry w Zwolle stał się podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski. W minionym sezonie zdobył z Niebieskopalcymi pierwszy w historii klubu Puchar Holandii, w finale rozgrywek demolując 5:1 Ajax Amsterdam.

Po powrocie do Wolfsburga wciąż jednak nie doczekał się debiutu w I zespole i w styczniu zrobi wszystko, by zmienić otoczenie, a co za tym idzie, odzyskać miejsce w reprezentacji Polski. Niewykluczone, że Klich przeniesie się do greckiego PAOK-u Saloniki.

Biało-czarni to trzeci zespół greckiej ekstraklasy ubiegłego sezonu i lider bieżącej edycji mistrzostw. PAOK wciąż ma szansę na awans do 1/16 finału Ligi Europejskiej. Jego grupowymi rywalami są Fiorentina, EA Guingamp i Dinamo Mińsk. Po czterech kolejkach ma na koncie cztery punkty i trzy "oczka" straty do miejsca gwarantującego wyjście z grupy.

Greckie kluby pogrążone są w kryzysie, ale właśnie PAOK i Olimpiakos Pireus to jedyne wypłacalne ekipy Super League. PAOK-owi płynność finansową gwarantuje Ivan Savvidis - miliarder grecko-rosyjskiego pochodzenia i członek rosyjskiego parlamentu.

Źródło artykułu: