W trzeciej kolejce fazy grupowej Bayer po golach Giulio Donatiego i Kyriakosa Papadopoulosa pokonali ekipę Andre Villasa-Boasa 2:0, obejmując prowadzenie w tabeli grupy C. Rewanż również okazał się udany dla niemieckiej drużyny, chociaż po pierwszej połowie to Zenit mógł prowadzić. Zimnej krwi w dogodnych sytuacjach zabrakło Aleksandrowi Kierżakowowi, z kolei Hulk oddał strzał w słupek.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron przez wiele minut lepiej w ofensywie prezentowali się Rosjanie, ale nie mogli zmusić do kapitulacji Bernda Leno. Tymczasem w 68. minucie po sprytnie rozegranym rzucie wolnym piłka dotarła na 20. metrze do Heung-Min Sona, który technicznym uderzeniem nie dał szans Jurijowi Łodyginowi. Kilka chwil później było już 2:0 dla gości - Stefan Kiessling wyłożył piłkę Koreańczykowi, a ten wykorzystał sytuację sam na sam.
Zenit był w stanie zdobyć jedynie bramkę honorową za sprawą Jose Salomona Rondona. Pomimo dosyć nerwowej końcówki komplet punktów ostatecznie pojechał do Leverkusen i Bayerowi już tylko kataklizm może odebrać miejsce w 1/8 finału. Aptekarze zapewnią sobie awans w kolejnej serii gier, o ile tylko zremisują u siebie z AS Monaco.
Warto odnotować, że w 65. minucie na placu gry pojawił się Sebastian Boenisch, który wskutek urazu oraz późniejszej rehabilitacji pauzował od 24 września i opuścił łącznie osiem spotkań o punkty drużyny Rogera Schmidta.
Zenit Sankt Petersburg - Bayer Leverkusen 1:2 (0:0)
0:1 - Son 68'
0:2 - Son 73'
1:2 - Rondon 89'
Składy:
Zenit: Łodygin - Aniukow, Garay, Lombaerts, Criscito - Garcia, Witsel - Hulk, Danny (79' Riazancew), Szatow (87' Arszawin) - Kierżakow (79' Rondon).
Bayer: Leno - Donati, Toprak, Spahić, Jedvaj (65' Boenisch) - Calhanoglu, Bender - Bellarabi, Brandt (53' Drmić) Son - Kiessling (90+1' Kruse).