Głęboki kryzys 14-krotnych mistrzów Polski - tak źle w Chorzowie dawno nie było!

Porażka z Cracovią w 12. kolejce T-ME była już siódmym kolejnym meczem chorzowian bez wygranej w lidze, a w międzyczasie Niebiescy odpadli jeszcze z Pucharu Polski z III-ligową Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Po raz ostatni Ruch cieszył się ze zdobycia trzech punktów w 5. kolejce, gdy 16 sierpnia pokonał Piast Gliwice. Za sześć kolejnych spotkań bez wygranej zwolnieniem zapłacił trener Jan Kocian, a powrót na Cichą 6 Waldemara Fornalika nie podziałał wcale jak dotknięcie czarodziejskiej różdżki i w jego ponownym debiucie na ławce chorzowskiego klubu Ruch uległ Pasom.

[ad=rectangle]

Falstart Fornalika - kibice Ruchu tęsknią za Kocianem

- Nie ma co ukrywać, że możemy już zacząć mówić o kryzysie - mówi Łukasz Surma , którego zdaniem Ruchowi czkawką odbija się natłok spotkań w lipcu i sierpniu, gdy rywalizował w T-Mobile Ekstraklasie i eliminacjach Ligi Europejskiej: - Wydaje mi się, że nie możemy się pozbierać po tej liczbie meczów, które rozegraliśmy latem i nie możemy złapać formy z poprzedniego sezonu. Najgorsze co moglibyśmy zrobić, to się poddać. Do końca rundy zostało siedem kolejek i musimy z nich wyciągnąć, co się da.

- Wydawało się, że przerwa reprezentacyjna pomoże nam w konsolidacji i w poprawieniu naszej gry. Niestety tak się nie stało, ale trzeba z optymizmem patrzeć przed siebie. Trzeba doceniać dobre elementy w naszej grze i eliminować złe. Czas będzie działał na naszą korzyść - mówi Fornalik.

By znaleźć serię siedmiu kolejnych ligowych spotkań Ruchu bez wygranej, nie trzeba szukać daleko. Właśnie taką złą passą Niebiescy zakończyli sezon 2012/2013, przez co zajęli miejsce w strefie spadkowej, ale zostali w lidze, ponieważ licencji na występy w niej nie otrzymała Polonia Warszawa.

Ledwie osiem punktów zdobytych pierwszych 12 kolejkach to najgorszy wyniku Ruchu w w ekstraklasie, odkąd za zwycięstwo w polskiej lidze przyznaje się trzy "oczka", czyli od sezonu 1995/1996! Nawet w sezonach 2012/2013 i 2002/2003, w których na koniec rozgrywek zajmował miejsca spadkowe, po 12 kolejkach miał większy dorobek.

14. w tabeli Ruch ma w tej chwili ma koncie tyle samo punktów, co znajdująca się w strefie spadkowej Korona Kielce, ale utrzymuje się na powierzchni dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. W identycznym położeniu - na krawędzi strefy spadkowej - był po 12 kolejkach sezonu 2000/2001, ale wówczas to Niebiescy przez gorszy bilans bramkowy znajdowali się w strefie spadkowej.

Z kolei po 12 kolejkach sezonu 1996/1997 chorzowianie zamykali ligową tabelę ze stratą jednego "oczka" do pierwszego bezpiecznego miejsca, ale w dorobku mieli o dwa punkty więcej niż teraz.

W każdym z tych przypadków Ruch po 12 kolejkach miał na koncie więcej niż jedno zwycięstwo, a w ogóle jeszcze tylko raz w historii ligowych mistrzostw Polski, czyli od 1927 roku, zdarzyło się, by Niebiescy wygrali tylko jedno z pierwszych 12 ligowych spotkań. Działo się to w sezonie 1994/1995, gdy do jednego zwycięstwa dołożyli siedem remisów. Dziś ich bilans to jedna wygrana, pięć remisów i sześć porażek. W żadnym z 73 sezonów w ekstraklasie Ruch nie miał tak słabego bilansu po 12 kolejkach.

Wyniki Ruchu Chorzów po 12. kolejkach w poprzednich sezonach ekstraklasy*:

* - odkąd za zwycięstwo w T-ME są 3 pkt, czyli od sezonu 1995/1996