Powstać z kolan - zapowiedź meczu Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok

W drugim piątkowym meczu 11. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Wisła Kraków podejmie Jagiellonię Białystok, która na wygraną przy Reymonta 22 czeka już od 1988 roku.

Po raz ostatni - i jedyny - Jaga pokonała Białą Gwiazdę na jej terenie 31 lipca 1988 roku w 1. kolejce sezonu 1988/1989. Dziesięć kolejnych wizyt ekipy ze stolicy Podlasia w Krakowie kończyło się siedmioma porażkami i trzema remisami. Jagiellonia nie potrafiła pokonać Wisły w roli gościa też wtedy, gby 13-krotni mistrzowie Polski swoje mecze w roli gospodarza rozgrywali w Sosnowcu i na Suchych Stawach.
[ad=rectangle]

Faworytem piątkowego spotkania również jest Wisła i nie zmieniają tego ostatnie wyniki obu ekip. Dla Białej Gwiazdy to szansa na powstanie z kolan - krakowianie we wrześniu zdobyli tylko trzy punkty, wygrywając z Zawiszą Bydgoszcz, a przegrali prestiżowe pojedynki z Legią Warszawa i Cracovią, przez co stracili pozycję lidera T-ME. Jagiellonia natomiast we wrześniu sięgnęła po siedem "oczek".

- Jagiellonia nie jest łatwym przeciwnikiem. To rywal jak Lechia Gdańsk czy Górnik Zabrze - będzie się biła o pierwszą "ósemkę". Do żadnego rywala nie podchodzimy lekceważąco, bo nie mamy eksportowej drużyny jak w sezonie 1998/1999, gdy gdziekolwiek jechaliśmy, to była "trójeczka" i wracamy. Chcę, żeby mój zespół zagrał swoją piłkę oraz stworzył dużo sytuacji. W dwóch meczach ligowych oraz pucharowym nie zdobyliśmy gola, więc na to jest teraz czas - mówi Franciszek Smuda.

Trudnej przeprawy pod Wawelem spodziewa się trener Jagiellonii Michał Probierz: - Wisła to bardzo dobrze zorganizowany zespół, akurat teraz trochę słabszy okres mieli. Trzeba jednak pamiętać jak grali wcześniej i szanować pracę trenera Franciszka Smudy, który to bardzo dobrze poukładał. My chcemy wyeliminować ich atuty, oprócz Stilicia i Brożka mają jeszcze kilka mocnych punktów. Stabilnie też stoją w grze od tyłu. Ostatnie mecze pokazały jednak, że można ich ograć.

Dla opiekuna Jagi piątkowy mecz będzie swego rodzaju podróżą sentymentalną. Pracował przy Reymonta 22 od marca do października 2012 roku, ale nie zapisał się złotą czcionką w najnowszej historii Białej Gwiazdy. Prowadził Wisłę w 17 ligowych meczach, zdobywając 22 punkty. To średnio 1,29 "oczka" na spotkanie i jest to drugi najgorszy wynik w "erze Bogusława Cupiała". Słabiej od niego (1,25) punktował tylko Marek Kusto, który prowadził Wisłę jednak tylko w czterech meczach. 14 pozostałych szkoleniowców Białej Gwiazdy "ery Tele-Foniki" osiągało lepsze wyniki.

- Jeżeli chodzi o Wisłę, to ja bardzo miło wspominam swoją pracę tam. Byłem szanowany przez kibiców, co jest bardzo istotne. Jeżeli chodzi o ludzi, z którymi współpracowałem, to nadal mamy dobry kontakt. Jeżeli natomiast chodzi o piłkarzy, to dochodzą mnie czasem słuchy o tym, że niektórzy mówią, że ze mną na treningach tylko gierki mieli i tylko w dziadka grali.Plotki bardzo dobrze potrafią kolportować - mówi Probierz.

Wszystko wskazuje na to, że krakowianie przystąpią do spotkania w możliwie najmocniejszym składzie. Pauzującego za kartki Łukasza Burligę zastąpi Dariusz Dudka. Nie wiadomo, kogo zabraknie w Jadze - trener Probierz tradycyjnie nie chciał zdradzić, kto z jego podopiecznych jest kontuzjowany bądź chory.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok / pt. 03.10.2014 godz. 20:30

Przewidywane składy:

Wisła: Buchalik - Dudka, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Uryga - Garguła, Stilić, Jankowski, Boguski - Brożek.

Jagiellonia: Drągowski - M. Baran, Madera, Pazdan, Wasiluk - Pawłowski, Gajos, Grzyb, Mystkowski, Tuszyński - Piątkowski.

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Źródło artykułu: