Nowymi zawodnikami AC Milan zostaną Alex oraz Jeremy Menez. Brazylijczyk trafi do Mediolanu na zasadzie wolnego transferu po wygaśnięciu kontraktu z Paris Saint-Germain. Dla 32-latka zabrakłoby miejsca w składzie mistrza Francji po sprowadzeniu z Chelsea Davida Luiza.
Za francuskiego skrzydłowego Rossoneri również nie zapłacą ani jednego euro, ale za to zapewnią mu pensję w wysokości 2 mln euro rocznie. Menez, który przed laty występował w AS Romie, w minionym sezonie rozegrał tylko 16 meczów w Ligue 1 i postanowił nie wiązać się na dłużej z PSG.
[ad=rectangle]
Włoska prasa nie ma wątpliwości, że pozyskanie dwóch klasowych zawodników jest po części zasługą Filippo Inzaghiego, który wraz z wiceprezydentem Adriano Gallianim prowadził rozmowy z oboma zawodnikami. "Super Pippo" nie jest jeszcze oficjalnie trenerem Milanu, jednak nie ulega wątpliwości, że zastąpi na tym stanowisku Clarence'a Seedorfa.
Sprowadzenie Alexa i Meneza może oznaczać rozstanie z Adilem Ramim i Adelem Taarabtem. Obaj występowali dotąd w mediolańskim klubie na zasadzie wypożyczenia i spisywali się nieźle. Kłopot w tym, że do ich wykupienia konieczne jest wyłożenie odpowiednio 10 i 7 mln euro, co zniechęca znajdujący się w nie najlepszej kondycji finansowej klub.
Właśnie widać po tym, że ich na Ramiego nawet nie stać.