"W co pogrywa Paweł Olkowski?" - pytanie takiej treści zadają sobie kibice i zarząd Górnika Zabrze. Obrońca śląskiej drużyny kontuzji kolana nabawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski w Abu Dabi. Od tego czasu nie trenował z górniczym zespołem, odbywając wyłącznie zajęcia indywidualne.
Przez uraz stracił tydzień zgrupowania Trójkolorowych w Turcji, a także pięć meczów T-Mobile Ekstraklasy. Co ciekawe, według informacji bliskich klubowi z Roosevelta przez ostatnich kilka tygodni Olkowski przeszedł szereg badań, które... nic nie wykazały. Sam piłkarz obstawał jednak przy twierdzeniu, że w kolanie odczuwa nieznanego pochodzenia ból. W międzyczasie piłkarz podpisał jednak kontrakt z 1.FC Koeln.
Sytuacja reprezentacyjnego obrońcy stała się przedmiotem zainteresowania nowego prezesa Górnika. - Ja Pawła Olkowskiego osobiście nie znam i nie wiem jak w rzeczywistości jego sytuacja wygląda. Zawsze w takim wypadku pojawia się gdybanie, czy on na pewno jest kontuzjowany czy też się oszczędza, bo boi się, że złapie uraz, który zakłóci mu dobry start w nowym klubie - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Zbigniew Waśkiewicz, sternik zabrzańskiego klubu.
Nie zamierza on jednak wydawać w sprawie Olkowskiego pochopnych kroków. - Można to różnie interpretować i rzucanymi oskarżeniami można zrobić komuś krzywdę, ale dla mnie podstawą działania jest przekonanie każdego z zawodników, że klub jest ich partnerem i może im wiele dać jeśli współpraca będzie układać się na partnerskich warunkach - podkreśla były rektor AWF Katowice.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Dziwnym trafem cudowne ozdrowienie zawodnika zbiegło się z czasem, w którym przedstawiciele nowego pracodawcy Olkowskiego wyrazili swoje zaniepokojenie długą absencją piłkarza i przyznali, że rozważają unieważnienie parafowanej wcześniej umowy.
We wtorek obrońca Górnika wciąż był wyłączony z gry i nie był do dyspozycji trenera Roberta Warzychy na mecz 1/4 finału Pucharu Polski z Zawiszą Bydgoszcz. Dzień później... wyjechał jednak do Niemiec, gdzie przeszedł niełatwe testy medyczne w 1.FC Koeln.
Czy zatem kontuzjowane kolano Olkowskiego daje o sobie znać tylko w Polsce?
Do niemiec pojedzie jako cień dawnego siebie