Pierwsza połowa meczu na Stadio Luigi Ferraris nie należała do najciekawszych. Lekko przeważali Bianconeri, jednak Angelo Da Costa zatrudniany nie był zbyt często. 29-latek skutecznie interweniował tylko przy strzałach Andrei Pirlo, Kwadwo Asamoaha oraz Carlosa Teveza.
Podopieczni Antonio Conte z Sampdorią mieli znacznie trudniejszą przeprawę niż niespełna tydzień temu z Lazio Rzym w Superpucharze Włoch (4:0). Solidna gra gospodarzy w defensywie nie przeszkodziła jednak Juventusowi w zgarnięciu całej puli. O sukcesie obrońców tytułu zadecydowała świetna akcja z 58. minuty, w której Arturo Vidal idealnie podał do Paula Pogby, a Francuz wyłożył piłkę Tevezowi. Debiutujący w Serie A Argentyńczyk nie miał kłopotów, by umieścić futbolówkę w siatce.
Genueńczykom przez wiele minut udawało się grać z Juve jak równy z równym, ale sytuacji strzeleckich mieli jak na lekarstwo. Warto jedynie odnotować, że w 64. minucie Gianluigiego Buffona pokonał Andrea Costa, lecz sędzia nie uznał bramki ze względu na spalonego.
Zgodnie z przewidywaniami Delio Rossi nie zdecydował się posłać do boju Bartosza Salamona i Pawła Wszołka. Polacy w okresie przygotowawczym prezentowali się nieźle, jednak w meczach o stawkę szkoleniowiec niechętnie wystawia graczy niedoświadczonych. Dość powiedzieć, że średnia wieku tercetu obrońców Sampdorii przeciwko Starej Damie wyniosła blisko 30 lat. Na lewej flance, gdzie w sparingach wystawiany był Wszołek, wystąpił natomiast były młodzieżowy reprezentant Szwajcarii, Gaetano Berardi.
Sampdoria Genua - Juventus Turyn 0:1 (0:0)
0:1 - Tevez 58'
Składy:
Sampdoria:
Da Costa - Gastaldello (72' Mustafi), Palombo, Costa - De Silvestri, Eramo (72' Soriano), Krsticić, Obiang, Berardi (83' Castellini) - Eder, Gabbiadini.
Juventus: Buffon - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Lichtsteiner, Vidal, Pirlo, Pogba, Asamoah - Tevez (89' Llorente), Vucinić (89' Giovinco).
Czerwona kartka: Castellini /90'/ (Sampdoria Genua).