PP: Czysta formalność? - zapowiedź meczu Olimpia Grudziądz - Legia Warszawa

Niepokonana na własnym stadionie Olimpia Grudziądz podejmować będzie obrońców Pucharu Polski, Legię Warszawa. Pierwszy mecz wygrali warszawianie 4:1.

Zanim doszło do rewanżowej potyczki w Pucharze Polski, już wzbudzała spore emocje pozasportowe. A wszystko to przez warunki atmosferyczne, które to uniemożliwiły rozegranie spotkania w pierwotnym terminie (12 marca - przyp. aut.). Na szczęście sytuacja nie pogorszyła się, a po odśnieżeniu boiska w Grudziądzu okazało się, iż murawa jest w dobrym stanie - stąd też duże prawdopodobieństwo, że mecz odbędzie się 26 marca.

Tyle tylko, że awaryjna data pucharowego spotkania zbiegła się w czasie z pojedynkiem reprezentacji Polski z San Marino, a także zgrupowaniami młodzieżowych reprezentacji. Z tych powodów Jan Urban nie może dysponować pełną kadrą swoich podopiecznych. Jednak absencja kilku zawodników nie jest problemem dla szkoleniowca. - Oni jednak nie zagraliby również z Olimpią, więc nie widziałem przeciwwskazań, aby w terminie reprezentacyjnym zagrać o Puchar Polski - wyjaśniał.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Szkoleniowiec wojskowych za to na plus może odnotować fakt, że dotychczas kontuzjowani piłkarze mogą być do jego dyspozycji. Do zdrowia wrócili: Dickson Choto, Tomasz Jodłowiec, Jorge Salinas, Marko Suler oraz Jakub Rzeźniczak, zatem Urban nie musiał sięgać po zawodników Młodej Legii.

Rewanż wydaje się być dla stołecznej drużyny formalnością zważywszy na wynik pierwszego spotkania, kiedy to Legia pokonała Olimpię 4:1. Nawet fakt, iż grudziądzanie na własnym boisku w tym sezonie są niepokonani nie stawia ich w komfortowej sytuacji, jedynie pozwala myśleć o ewentualnym "łagodnym wymiarze kary".

Sam trener pierwszoligowca, Tomasz Asensky, nie ma złudzeń co do końcowego wyniku rywalizacji. - Wszyscy znamy wynik pierwszego spotkania. Porażka 1:4 stawia nas w bardzo trudnej sytuacji i nasze szanse na awans do półfinału oceniam na poziomie ułamka procenta - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną warszawskiej ekipy, legia.com. Mimo tego Asensky zapewnił, że jego gracze będą walczyć o jak najkorzystniejszy rezultat, który sprawi, iż w dobrych nastrojach przystąpią do zmagań na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy.

Również dla legionistów przełożony termin spotkania może się okazać korzystny, bowiem kilka dni później w derbach stolicy zmierzą się z Polonią, a pucharowe starcie ma za zadanie utrzymać meczową dyspozycję podczas przerwy na zmagania reprezentacji.

Olimpia Grudziądz - Legia Warszawa / wtorek, 26.03.2013 r., godz. 14:30

Przewidywane składy

Olimpia Grudziądz: Wróbel - Banasiak, Staniek, Łabędzki, Pisarczuk - Szczot, Kłus, Smoliński, Rogalski - Ruszkul, Cieśliński.

Legia Warszawa: Skaba - Jędrzejczyk, Rzeźniczak, Astiz, Brzyski - Vrdolajk, Gol - Salinas, Radović, Kucharczyk - Dwaliszwili.

Komentarze (4)
avatar
Galacticos
26.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mam nadzieję, że mecz w Grudziądzu wygra Olimpia, niestety szanse na awans są bardzo małe, ale zawsze są. 
avatar
paawloo123
26.03.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
może i formalność,ale napewno będą chłopaki walczyć i będzie to świetne widowisko 
avatar
MarcinSTALG
26.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najważniejszy nie jest wynik z 1'ego meczu tylko czy się mecz odbędzie..