Mariusz Rumak: Potrzebujemy natychmiastowego wzmocnienia ataku

Lech nie imponuje w sparingach i w siedmiu meczach odniósł tylko dwa zwycięstwa. Mimo to trener Mariusz Rumak zachowuje spokój, choć nie ukrywa, że oczekuje natychmiastowego wzmocnienia linii ataku.

Kolejorz wygrał tylko z Zawiszą Bydgoszcz (3:0) i Ludogorcem Razgrad (2:1). Ponadto zremisował z Wartą Poznań (2:2) i doznał porażek z: Flotą Świnoujście (1:2), Miedzią Legnica (0:1), Dinamem Bukareszt (1:3) oraz Rapidem Bukareszt (1:3). - Przywiązujemy wagę do tych wyników. Zawsze gdy wychodzimy na boisko, chcemy wygrać. Jednak nie ma czegoś takiego jak mistrz sparingów albo najgorszy zespół sparingów, liczy się tylko liga. W każdym ze wspomnianych meczów popełnialiśmy błędy, ale były też dobre momenty. Dostaliśmy zatem ciekawy materiał do analizy. Mimo to podkreślam, że prawdziwą weryfikacją naszych możliwości będą spotkania o stawkę - powiedział Mariusz Rumak w rozmowie z Lech TV.

Opiekun poznaniaków nie ukrywa, że oczekuje wzmocnień w pierwszej linii. W jego opinii są one konieczne natychmiast. - Potrzebujemy napastnika teraz, bo właśnie teraz walczymy o mistrzostwo Polski. Na chwilę obecną mamy dwóch piłkarzy do gry na szpicy: Bartosza Ślusarskiego i Vojo Ubiparipa. Sprawa pozyskania Łukasza Tedorczyka jest w toku, natomiast Patryk Wolski boryka się z kontuzją. Nie ulega wątpliwości, że jeśli chcemy skutecznie rywalizować o najwyższe cele, to trzeba zasilić atak nowym zawodnikiem - zaznaczył trener.

źródło: Lech TV

Źródło artykułu: