Mancini: Nie czuję się bezrobotnym
Włoski szkoleniowiec Roberto Mancini nie nosi się z zamiarem powrotu do pracy. Były trener Interu Mediolan poświęcił się rodzinie. Obecnie zajmuje się wychowaniem synów. - Nie uważam się za bezrobotnego - powiedział.
- Nadal interesuję się piłką nożną. Nie czuję się jednak jak bezrobotny. Pełnię obowiązki ojca. Niedługo wracam do Mediolanu, bo zaczyna się rok szkolny, a moi synowie muszą się uczyć - powiedział.
Roberto Mancini nie prowadzi obecnie żadnej drużyny, ale nie może narzekać na brak pieniędzy. Właściciel Interu Mediolan - Massimo Moratti nadal wypłaca pensję byłemu trenerowi. Strony bowiem nie osiągnęły porozumienia odnośnie wysokości odszkodowania za zerwanie umowy.
Poważna kontuzja obrońcy Fiorentiny
Alessandro Gamberini okupił kontuzją występ w spotkaniu eliminacyjnym do Mistrzostw Świata przeciwko Cyprowi. Defensor ACF Fiorentiny doznał poważnego urazu.
Zawodnik ma problemy z prawym barkiem i dokucza mu bardzo silny ból. Przeprowadzone badania wykazały, że bark jest zwichnięty.
Na razie nie wiadomo, jak długo reprezentantowi Włoch przyjdzie odpoczywać od futbolu, ale przerwa w grze może potrwać nawet kilka tygodni.
Brak Gamberiniego będzie sporym osłabieniem zespołu prowadzonego przez Cesare Prandelliego. Piłkarz jest liderem defensywy fiołków.
Giovinco: Chcę naśladować Del Piero
Sebastian Giovinco w tym sezonie będzie miał okazję udowodnić swoją wartość w zespole Juventusu Turyn. Zawodnik wrócił do stolicy Piemontu po okresie spędzonym na wypożyczeniu w Empoli. Nadal jednak nie złożył podpisu na nowej umowie.
- Jestem zupełnie spokojny. Złożenie podpisu na nowej umowie nie jest najważniejsze w tym momencie. Wiem, że moją przyszłością pozostaje Juventus. Mam tu przykład do naśladowania, jest nim Del Piero - powiedział.
Giovinco w Juventusie zarabia niewiele, bo zaledwie 60 tysięcy euro na sezon. Nowa umowa ma mu zagwarantować wyższe wynagrodzenie.
Młody Włoch przegrywa rywalizację o miejsce w składzie Starej Damy ze starszymi kolegami. Nie przejmuje się tym jednak. - Akceptuję każdą decyzję trenera. Prawda jest taka, że nie jestem w dobrej kondycji fizycznej - dodał.
Szczęśliwy Okaka
Młody i obiecujący napastnik AS Romy - Okaka Chuka tego lata miał trafić na wypożyczenie do słabszego zespołu ligi włoskiej, ale władze klubu ostatecznie zdecydowały się zatrzymać zawodnika. Sam piłkarz nie ukrywa zadowolenia z tego powodu.
- Okaka jest bardzo zadowolony, że został, bo czuje się romanistą. Spalletti postanowił go zatrzymać. Taka była decyzja klubu. Mój podopieczny jest naprawdę szczęśliwy - powiedział menedżer zawodnika Domenico Scopelliti.
- Piłkarz był gotowy odejść na wypożyczenie do innej drużyny, by po sezonie wrócić. Stało się jednak inaczej. Poinformowano go, że zostanie w Romie. Okaka przykuł uwagę wielu klubów: Bologny, Sieny, Pisy i Ascoli - dodał.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)