Sebastian Mila chce 600 tys. zł za podpis

Waży się przyszłość Sebastiana Mili w Śląsku Wrocław. Strony negocjują, ale rozbieżności są jak na razie bardzo duże i trudno będzie je zmniejszyć - pisze Przegląd Sportowy.

Mila i jego agent chcą za podpis pod kontraktem 600 tys. zł. Kwota ta jest trudna do zaakceptowania dla władz klubu, bo mogłaby przyczynić się do popsucia atmosfery w szatni drużyny. Śląsk bowiem zalega piłkarzom w sumie ok. 3 mln zł i mogliby oni nie najlepiej przyjąć informację, że dla jednego piłkarza pieniądze się znalazły.

Inną kością niezgody jest długość kontraktu - Mila chciałby 3-letni, władze klubu chcą uzależnić czas trwania od liczby meczów, obawiają się bowiem, że pod koniec umowy piłkarz nie będzie już tak skuteczny, jak teraz.

Źródło: Przegląd Sportowy 

Komentarze (22)
rr778
30.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A dlaczego taki super gwiazdor chce tylko 600 tys a nie np 6mln??? Kopnac w dupe taka gwiazde i niech spier.... Ludzie ciazka praca zarabiaja po 2tys a takiemu pajacowi marzy sie placenie za da Czytaj całość
avatar
Aleksander Nycz
29.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
opoo 
tomala79
18.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gonic go do austrii albo norwegii tam pokazal ile jest war pilkarsko!!!hahahaha 
avatar
alum
13.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
i dobrze bo ma ostatni dzwonek by jkakas kase od fajansiarzy wyciagnac , jak mam mozliwosc niech wyciaga , wiadomo ze startuje od 600 by za 400 ostatecznie podpisac. 
avatar
alum
13.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w naszej najszybszej lidze swiata mozna lezec byle dobrze dograc i to wystarczy .