Leo Beenhakker wyklucza piłkarzy z kadry - piłkarskie środowisko milczy

Całą piłkarską Polską wstrząsnęła informacja o czwartkowej decyzji selekcjonera reprezentacji Polski - Leo Beenhakkera o wykluczeniu z kadry Artura Boruca, Dariusza Dudki i Radosława Majewskiego po libacji alkoholowej po meczu z Ukrainą. Część piłkarskiego środowiska jednak milczy i nie chce komentować decyzji holenderskiego szkoleniowca.

- Nic na ten temat nie wiem i nie chcę nic komentować. To mijałoby się z celem i byłoby nieetyczne wobec całej sprawy - powiedział dla SportoweFakty.pl były asystent selekcjonera polskiej kadry Bogusław Kaczmarek.

W podobnym tonie wypowiedział się także były kadrowicz Jerzy Brzęczek: - Nie znam całej sprawy. Nic o tym nie słyszałem ani nie czytałem. Dowiaduję się tego od pana i nie chcę się na ten temat wypowiadać.

Jeszcze bardziej pokrętna była wypowiedź, przebywającego razem z wykluczonymi zawodnikami na zgrupowaniu kadry, Tomasza Zahorskiego: - Przykro mi, ale powstrzymam się od komentarza. Poza tym jestem na lotnisku i czekam na odprawę - wykręcił się od odpowiedzi popularny "Zahor".

Jedynie były reprezentant Polski - Mariusz Śrutwa zdecydował się na bardziej wyszukaną wymówkę: - To bardzo delikatna sprawa i nie chcę tego komentować. Najlepiej zapytać ludzi będących z kadrą bliżej na co dzień, bowiem wszelkie inne komentarze mogą być czytane jako niepochlebne lub nieszczere.

Komentarze (0)