Michał Gałęzewski: Jak byś ocenił ostatnie zgrupowanie we Wronkach?
Andreu Guerao Mayoral: Jak najbardziej pozytywnie. Pracowaliśmy bardzo mocno. Przed sezonem jest to bardzo ważne, aby jak najlepiej przygotować się do ligi. Trenowaliśmy dwa razy dziennie i byliśmy bardzo zmęczeni, jednak to jest normalna sprawa. Najważniejsze jest dostosowanie się do stylu trenera i rozwój krok po kroku.
Odpowiadają ci metody trenera Kaczmarka?
- Znam go z Polonii Warszawa, gdyż pracowałem z nim dwa miesiące. Myślę, że trener Kaczmarek wie wszystko o piłce nożnej. Ma bogate doświadczenie i chce, abyśmy grali jak najlepiej. Ma dobry kontakt z zawodnikami, a to jest bardzo ważne.
Jak się czujesz w Lechii po pierwszych tygodniach?
- Czuję się bardzo dobrze, jednak mam świadomość że aby zgrać się z zespołem i zaklimatyzować z nowym otoczeniem, potrzeba kilku tygodni. W pierwszych dwóch tygodniach nie miałem zbyt dużego kontaktu z rodziną i nie znałem większości zawodników. Teraz jest mi łatwiej, niż w momencie gdy przychodziłem do Polonii. Poza językiem hiszpańskim znam trochę angielski, dodatkowo "mówię trochę po polsku".
Gdy opuszczałeś Polskę po przygodzie z Polonią myślałeś o tym, że jeszcze tu wrócisz?
- Tak, gdyż czuję się bardzo dobrze w Polsce mimo, że zdecydowałem się odejść do Nowej Zelandii.
Pierwszy mecz ligowy miał być właśnie z Polonią, ale została wchłonięta przez nową spółkę z Katowic. Słyszałeś o tym?
- Tak, czytam gazety i jestem na bieżąco. Bardzo mi się nie podoba ta sytuacja. Wiem, że Polonia Warszawa ma wielką historię i takie kluby nie powinny znikać. Zobaczymy co dalej stanie się z tym klubem. Nie lubię takich sytuacji. Uważam, że w Warszawie powinno znaleźć się miejsce dla Polonii.
Kilka tygodni temu reprezentanci Hiszpanii grali na PGE Arenie Gdańsk. Z pewnością śledziłeś Euro 2012.
- Tak, oczywiście. Może w pierwszym meczu Hiszpania nie grała tak, jak potrafi. Wszyscy jednak widzieliśmy finał.
Jakie masz cele na ten sezon? Myślisz że masz szanse znaleźć się w pierwszym składzie w każdym meczu?
- Nie wiem tego, ale do Gdańska przyjechałem po to, aby grać. Kiedy byłem w Warszawie, to zagrałem w praktycznie każdym meczu. Wiem jednak, że na moją pozycję jest kilku zawodników, którzy łatwo nie odpuszczą. Dlatego zobaczymy jak będzie.
W twoim poprzednim klubie nie za bardzo ci poszło. Dlaczego?
- Była to dla mnie trudna sytuacja. Jak podpisałem kontrakt, to dwa tygodnie później wyrzucono trenera z Hiszpanii. Sytuacja hiszpańskich zawodników diametralnie się pogorszyła. Nie grałem co tydzień, więc ogólnie rzecz biorąc było to dla mnie dobre doświadczenie życiowe, ale nie najlepsze piłkarskie.
Takie kluby jak Polonia nie powinny znikać - rozmowa z Andreu, piłkarzem Lechii
Andreu wrócił do Polski i będzie grał w Lechii. Hiszpan w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl przyznał, że jest optymistą. Odniósł się też do wycofania z ligi Polonii, w której grał wcześniej.