Robert Kasperczyk: O mistrzostwie zadecydują niuanse

Trener Robert Kasperczyk kończy sezon w spokoju, bo jego Podbeskidzie od dawna ma zapewnione utrzymanie. Jak szkoleniowiec beniaminka ocenia układ sił w górnych rejonach tabeli? Kto jego zdaniem może zostać mistrzem Polski?

- Gdybym miał recenzować postawę czołówki na podstawie tego co widziałem w pojedynkach z naszym zespołem, to najlepsze wrażenie zrobiła na mnie Wisła Kraków. To drużyna, która w największym stopniu nas zdominowała. Wiadomo jednak, że Biała Gwiazda nie powalczy o mistrzostwo - zaznaczył Robert Kasperczyk.

Kto zdaniem opiekuna beniaminka pokusi się o ostateczny triumf? - Nie wyrażę jednoznacznej opinii, wskazanie takiej ekipy jest niezwykle trudne. Poziom jest niesamowicie wyrównany, decydować będą niuanse, np. dyspozycja dnia. W czołówce nie ma obecnie zespołu, który wyróżniałby się w sposób zdecydowany.

Po czwartkowej potyczce w Poznaniu Kasperczyka zapytano również, jak porównałby obecnego Lecha do tego prowadzonego przez Jose Marię Bakero. - W ubiegłym roku w Pucharze Polski stoczyliśmy dwa piękne mecze z Kolejorzem, które przeszły do historii bielskiego futbolu. Bardziej jednak podoba mi się aktualna drużyna dowodzona przez Mariusza Rumaka. Powód? Gra dwoma napastnikami, a taką taktykę uważam za atrakcyjniejszą.

Podbeskidzie zgromadziło do tej pory 34 punkty, zaś w ostatniej serii zmierzy się z Polonią Warszawa. Już teraz wiadomo, że po sezonie bielski zespół zostanie nieco przebudowany. Kilku graczy zdaniem Kasperczyka nie podołało poziomowi T-Mobile Ekstraklasy.

Komentarze (0)