Hapal nie uzdrowił bolączek Zagłębia: Potrzeba psychologa i transferów

Rok temu Pavel Hapal walczył z MSK Żylina w fazie grupowej Ligi Mistrzów m.in. z Chelsea Londyn. Od blisko miesiąca czeski szkoleniowiec prowadzi Zagłębie Lubin, ale bilans Miedziowych pod jego wodzą, delikatnie mówiąc, na kolana nie powala.

Zagłębie Lubin słabo rozpoczęło sezon T-Mobile Ekstraklasy i po 11 kolejkach miało na koncie raptem dziesięć punktów. Wtedy cierpliwość działaczy klubu z Dialog Arena się skończyła i podziękowano za współpracę trenerowi Janowi Urbanowi, zatrudniając w jego miejsce znanego z sukcesów osiąganych na Słowacji Pavela Hapala.

Czech swoją przygodę z klubem z Dolnego Śląska rozpoczął od kompromitacji, przegrywając w derbach regionu ze Śląskiem Wrocław (1:5). O tym, że mógł to być raptem wypadek przy pracy miało świadczyć kolejne zwycięstwo Miedziowych nad Polonią Warszawa (1:0), ale potem znów przyszła passa dwóch wysokich porażek - w zaległym meczu z Legią Warszawa (0:3) i w sobotę z Górnikiem w Zabrzu (1:4).

Jak nietrudno policzyć, statystyki Zagłębia za kadencji Hapala są druzgocące. Tylko trzy punkty zdobyte w czterech meczach i miażdżąco ujemny bilans bramkowy 3-12. Dla porównania za kadencji Urbana w jedenastu meczach lubinianie legitymowali się bilansem bramkowym 9-14.

Po porażce w Zabrzu czeski szkoleniowiec Zagłębia. - Był to ładny mecz, który jednak nam zupełnie nie wyszedł. Wyborne spotkanie w Górniku rozegrał Nakoulma, my z kolei bardzo słabo graliśmy w obronie - przyznaje były trener m.in. Banika Ostrawa i Mlady Boleslaw.

Przyczyn słabej formy zespołu z Lubina Hapal nie doszukuje się w słabej kadrze, czy złym przygotowaniu zespołu do rozgrywek. - Kluczowe znaczenie ma psychika. Ten zespół jest zupełnie rozbity pod tym względem i z każdą porażką jest tylko gorzej. Potrzeba nam specjalisty, który może popracować z piłkarzami nad mentalnością. Nie można wygrać meczu na boisku, jeżeli już w szatni zastanawia się co będzie wtedy jak się go przegra - zauważa opiekun drużyny z Dialog Arena.

Jesienne zmagania Miedziowi zakończą trudnymi meczami z Legią Warszawa w Lubinie i wyjazdową potyczką z Lechem Poznań. - Musimy w dwóch ostatnich meczach zapunktować, żeby mieć dobrą pozycję do walki o utrzymanie na wiosnę. Zimą przygotowywać będziemy się bardzo solidnie. Planujemy też kilka znaczących wzmocnień. Listę życzeń mam już gotową i mogę zapewnić, że kilka nazwisk może pozytywnie polskich kibiców zaskoczyć - zapowiada Hapal.