Na porannych zajęciach zabrakło Marcina Wasilewskiego, Eugena Polanskiego i Rafała Murawskiego. Dwaj pierwsi nie dotarli jeszcze do stolicy, a pomocnik Lecha Poznań wybrał się na specjalistyczne badania lekarskie i już teraz wiadomo, że w dwóch najbliższych meczach Smuda raczej nie będzie mógł skorzystać z jego usług.
- Próbujemy jeszcze coś zrobić, może uda się dokonać cudu - przyznaje selekcjoner. - Rafał to nasz podstawowy zawodnik, ostatnio z Gruzją rozegrał bardzo dobre spotkanie i szkoda, bo myślałem, że również dwa kolejne mecze zaliczy razem z Polanskim, bo nieźle to wszystko funkcjonowało - mówi Smuda.
Z Meksykiem i Niemcami nie zagra jednak także sam Polanski, który ma problemy z łydką i na zgrupowanie dotrze tylko po to, by pokazać się lekarzom kadry i porozmawiać z selekcjonerem. - Sprawdzimy, czy ten uraz jest groźny, czy nie - podkreśla Smuda, dodając, że lada chwila do drużyny narodowej dołączy awaryjnie powołany Wilk.
Na porannych zajęciach indywidualnie trenował Robert Lewandowski i jego występ w meczu z Meksykiem stoi pod znakiem zapytania, na Niemców na pewno będzie już jednak gotowy. Do rozbiegania ograniczyli się Janusz Gol, Maciej Rybus i Jakub Wawrzyniak, którzy dzień wcześniej rozegrali mecz ligowy z Łódzkim Klubem Sportowym.