Gol nadal w wysokiej formie

Janusz Gol został bohaterem Legii Warszawa po tym, jak w doliczonym czasie gry strzelił bramkę na 3:2 Spartakowi Moskwa. W poniedziałkowym meczu T-Mobile Ekstraklasy Gol znów wpisał się na listę strzelców, tym razem przeciwko ŁKS-owi.

- Udało się w drugim meczu z rzędu w ten sposób zdobyć bramkę, pomóc drużynie i to mnie cieszy, choć nie sposób tych goli porównywać. Mam nadzieję, że na tym nie poprzestanę i będzie tak dobrze w dalszej części sezonu - powiedział legionista w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Czy Wojskowym trudno było "zejść na ziemię" po czwartkowym tryumfie w Moskwie? - Trudno. Musieliśmy przede wszystkim powalczyć sami ze sobą, niby to proste w teorii, ale w rzeczywistości ciężko o tym tak szybko zapomnieć. Nie jest łatwo wrócić po takim sukcesie, kiedy ogrywa się zespół prezentujący dobry, europejski poziom, i zmierzyć się z ŁKS-em, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Tym bardziej cieszę się z tej wygranej, która wcale nie przyszła nam łatwo - stwierdził Gol.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)