Jako pierwszy udział w niedzielnym meczu zakończył Przemysław Oziębała. Zawodnik Widzewa doznał urazu kolana, ale raczej ta dolegliwość nie wyeliminuje go na dłuższy okres.
W przerwie spotkania zmieniony został Marek Wasiluk. Defensor Śląska przez cały czas przykładał sobie lód w okolice karku. - Nie wiem co to jest, jadę właśnie do szpitala na prześwietlenie - powiedział już po meczu portalowi SportoweFakty.pl.
W 56. minucie boisko opuścił także Łukasz Broź, któremu założono opatrunek na nogę. - Dostałem w kolano, w kość. Nie wiem czy to jest noga stłuczona czy co. Wolałem zejść, bo odczuwałem mocniejszy ból. Nie chciałem osłabiać drużyny - mówił Broź w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
We Wrocławiu Widzew wygrał 2:1.