Ambiwalentne uczucia - komentarze trenerów po meczu Warta Poznań - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Warta Poznań zremisowała z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1. Naprzeciwko siebie stanęły dwie bardzo dobre drużyny i remis można uznać za sprawiedliwy, choć przewagę optyczną mieli gospodarze i to oni byli bliżsi zwycięstwa, ale goście w końcówce zdołali wyrównać.

Robert Kasperczyk (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): Gdybyśmy przed meczem wiedzieli, że będzie remis, to mielibyśmy ambiwalentne uczucia. Mimo że byliśmy bardziej zdeterminowani, to powinniśmy się cieszyć z remisu, ponieważ przegrywaliśmy 0:1. Z przekroju całego meczu remis nam się należał i nie krzywdzi żadnej z drużyn. Dla kibica było to bardzo fajne i szybkie spotkanie. Było widać, że nie przyjechaliśmy tu nastawieni na jeden punkt tylko na zwycięstwo. Warta jest najlepszą drużyną wiosny i według mnie może tak zostać, byle tylko byśmy zrobili ten upragniony awans. Przy okazji chciałbym trenerowi Baniakowi i jego drużynie złożyć gratulację, bo za to co wyprawiają wiosną to naprawdę należy się duży szacunek.

Bogusław Baniak (trener Warty Poznań): Widowisko kosztowało mnie sporo nerwów, ale było zdecydowanie lepsze niż z Sandecją czy Piastem, które przyjęły wariant defensywny. My prowadziliśmy grę i w posiadaniu piłki byliśmy lepsi od Podbeskidzia, ale przeciwnicy pokazali hart ducha, determinację i walczyli do końca, dzięki czemu uśmiechnęło się do nich słońce i zdołali wyrównać. Myślę, że Canal+ nie wstydziłby się pokazać taki mecz. Dziękuję za słowa o mojej drużynie i chciałbym pogratulować prawdopodobnego awansu do ekstraklasy.

Komentarze (0)