- (...) Coraz częściej zaczynam myśleć o tym, co było, niż o tym, co jest. Najfajniej jest wtedy, gdy sukcesy są do samego końca. Gdy ktoś mówi: "dość", jak jest na szczycie. (...) -- mówi w rozmowie z Przeglądem Sportowym Maciej Żurawski, napastnik Białej Gwiazdy.
- Wydawało mi się to proste: przyjdzie odpowiedni czas i będzie koniec. Natomiast kiedy przychodzi ten moment, jest coś w tym trudnego. A im więcej się osiągnie, tym jest gorzej. Zetknięcie się z tą rzeczywistością jest szalenie ciężkie. W tyle głowy jeszcze człowiek ma sukcesy, a teraz - pustka - dodaje.
W bieżącym sezonie były reprezentant Polski zdobył zaledwie jedną bramkę w ekstraklasie. Dołożył również po golu w Lidze Europejskiej (eliminacje) oraz Pucharze Polski.
Źródło: Przegląd Sportowy.