Tym razem Tom Bellwood z poczytnego portalu goal.com wymienia reprezentanta Polski wśród "słynnej piątki Arsenalu, która zatrzymała Barcelonę" obok Samira Nasriego, Robina van Persiego, Laurenta Koscielnego i Jacka Wilshere'a.
- Już jakiś czas kibice Arsenalu nie mieli bramkarza, którego mogli z dumą nazwać numerem "1" - ten czas właśnie dobiegł końca - pisze publicysta o Wojciechu Szczęsnym. Jego zdaniem Polak był "natchniony" debiutem w Lidze Mistrzów i wykonał "kilka kluczowych interwencji".
- Nie jest winny utraty gola. To Gael Clichy nie potrafił utrzymać linii i wystawił go na próbę - dodaje Bellwood. Jako najważniejszy moment występu Szczęsnego wybrał obronę z 29. minuty, w której Polak intuicyjnie sparował uderzenie Pedro z pola bramkowego. - Prawdziwym testem dla młodego golkipera będzie to, czy udźwignie presję grając przed 90 tysiącami kibiców Barcy - kończy dziennikarz goal.com.