Prezes spółki PL.2012 obawia się o polską reprezentację

Pełną parę idą przygotowania do Euro 2012. Nie zmącają ich nawet spekulacje o możliwym procederze korupcyjnym przy wyborze gospodarze mistrzostw Europy. Marcin Herra, prezes spółki PL.2012, w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego przyznał, iż najbardziej martwi się o... piłkarzy.

- Należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czym jest skok cywilizacyjny? Nie mieliśmy w Polsce ugruntowanego przekonania, co to oznacza, bo dotąd nie organizowaliśmy trzeciej co do wielkości imprezy sportowej na świecie. Dla jednej osoby skokiem cywilizacyjnym będzie równy chodnik prowadzący do przedszkola, dla drugiej szybkie połączenie autostradą. Badana niezależnych ekspertów wykazują, że w związku z przyspieszeniem inwestycyjnym związanym z EURO 2012 i dobrą organizacją procesu przygotowań w następnych latach do budżetu państwa trafi 27 mld zł. Nasz precyzyjny plan to ponad 200 inwestycji, z czego 45 jest kluczowych a ponad 30 ważnych. Te projekty są warte 80 mld zł i są realizowane (...) - mówi w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Marcin Herra.

Największą wątpliwością jest forma polskich piłkarzy, którzy po trzech grupowych meczach mogą odpaść z turnieju. - Gdybym miał się zastanawiać nad największymi zagrożeniami dla optymalnego przebiegu turnieju, to właśnie to jest jedno z większych - dodał.

Cały wywiad w Przeglądzie Sportowym.

Źródło artykułu: