Grzegorz Wesołowski (trener ŁKS u): Myślę, że nie był to wielki pojedynek, jednak piłkarze obu drużyn zostawili wiele serca na boisku. Graliśmy praktycznie cały mecz w dziesięciu i uważam tą wygraną za wielki sukces. Gramy dalej. Dla ŁKS-u to zwycięstwo oznacza tylko to, że możemy dopisać sobie trzy punkty. Teraz mamy ich 49.
Artur Kalinowski (asystent trenera Znicza): Mój komentarz jest taki, że nie zdobyliśmy trzech punktów. Walczymy o utrzymanie i potrzebujemy zwycięstw. Sprawdziła się stara maksyma, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Mieliśmy wiele okazji, ale ich nie potrafiliśmy wykorzystać. Liczyliśmy tylko na zwycięstwo.