Przed startem meczu Pucharu Anglii na Selhurst Park doszło do nietypowego zdarzenia. Kibic Millwall FC postanowił samodzielnie stawić czoła całej trybunie Crystal Palace. Wideo z tego zdarzenia pokazuje, jak fan wspina się na trybunę, nie zważając na konsekwencje.
W mediach społecznościowych krąży nagranie, na którym można zauważyć, że sympatyk Millwall został sprowadzony na ziemię i pobity przez kibiców drużyny przeciwnej. Służby porządkowe niezwłocznie podjęły interwencję, próbując uspokoić sytuację.
ZOBACZ WIDEO: Sceptycznie podchodził do fazy ligowej LM. Takie zdanie ma teraz
Na boisku również nie brakowało emocji, a Crystal Palace pokonało Millwall 3:1. Jednym z kluczowych momentów była czerwona kartka dla bramkarza Millwall, Liama Robertsa, za niebezpieczne faul, wskutek którego mocno ucierpiał Jean-Philippe Mateta.
- To najbardziej lekkomyślne zagranie, jakie widziałem - skomentował Steve Parish, prezes Crystal Palace, cytowany przez "Daily Mail". Mateta zalał się krwią i został przetransportowany do szpitala.
Finalnie Crystal Palace wywiązało się z roli faworyta. Przedstawiciel Premier League zameldował się w ćwierćfinale Pucharu Anglii.